Ratunkiem było 112
Data publikacji 27.03.2008
Policjanci udzieli natychmiastowej pomocy dziewczynie, która będąc w lesie, na spacerze z psem, uszkodziła sobie kolano. Leżała na ziemi, unieruchomiona z bólu. 20-latka wołała o pomoc, lecz nikt jej nie usłyszał. Dziewczyna postanowiła zadzwonić na numer alarmowy, po Policję.
Wczoraj przed południem 20-letnia mieszkanka Rucianego Nidy wyszła na spacer z psem do pobliskiego lasu. W pewnej chwili na górce poślizgnęła się i uszkodziła sobie kolano. Milena leżała w dole. Ból nogi nie pozwalał się jej ruszyć. Dziewczyna wołała o pomoc, lecz nikt jej nie usłyszał. Zadzwoniła, więc o pomoc do policjantów. Skierowany na miejsce patrol po niespełna pięciu minutach odnalazł dziewczynę w lesie około 300 metrów od miasta. Funkcjonariusze natychmiast zawieźli 20-latkę do miejscowego ośrodka zdrowia, gdzie udzielonej jej pomocy medycznej. 