Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Alkohol, narkotyki i kompletna głupota

Data publikacji 02.04.2008

Było ich sześciu. Wczoraj ok. godz. 17.00 stali się postrachem kierowców, którzy znaleźli się w rejonie starego mostu przez Wisłę w Płocku, po stronie Radziwia. Teraz odpowiedzą za zniszczenie mienia i spowodowanie uszkodzeń ciała.

Zaczęło się od tego, że stanęli na drodze starszego małżeństwa, które jechało daewoo tico wzdłuż nadrzecznego nasypu. Ponieważ grupa nie rozeszła się i nie dała miejsca do przejazdu, kierowca musiał się zatrzymać. Mężczyźni mieli butelki z piwem i zaczęli nimi uderzać w auto. Jeden otworzył drzwi od strony pasażera i chlusnął siedzącej tam kobiecie piwem w twarz. Potem banda poszła dalej, ale dwóch wróciło; jeden cisnął butelką w przednią szybę, tak że cała popękała.

W chwilę później i nieco dalej zaczęli rzucać butelkami w volkswagena transportera. Kierowca i pasażer wyszli i chcieli zatrzymać tego, który rozbił im szybę. Zaraz jednak pojawili się koledzy i prosił, by nie wzywać policji. Obiecał pokryć szkodę i oferowali 200 zł. Wtedy pojawił się następny z bandy i zaczął bić po twarzy i głowie kierowcę. Inny rzucił się na pasażera.

Ale chwilę wcześniej starszy pan z tico poprosił jakiegoś wędkarza, żeby wykręcił mu numer na  policję; jemu samemu ze zdenerwowania tak trzęsły się ręce, że nie był w stanie sam poradzić sobie z telefonem. I kiedy trwała jeszcze szarpanina przy volkswagenie, na moście pojawił się już wezwany radiowóz. Napastnicy rzucili się do ucieczki, każdy w inną stronę. Dwóch od razu wpadło w ręce mundurowych. Na tym się jednak nie skończyło, bo zapakowani do radiowozu w drodze do komendy próbowali zdemolować wnętrze policyjnego wozu.

Starszy z nich w maju kończy 18 lat i trafił do policyjnej izby zatrzymań, młodszy, 15-latek, został przewieziony do policyjnej izby dziecka. Obaj byli nietrzeźwi. Teraz trwają czynności, które mają doprowadzić do reszty bandy. Mężczyźni odpowiedzą za uszkodzenie mienia i obrażeń ciała. Jeśli biegły stwierdzi, że skutkowały utratą zdrowia do 7 dni, to sprawcy za taki czyn są ścigani z oskarżenia prywatnego, jeśli powyżej 7 dni – z oskarżenia publicznego.

Powrót na górę strony