63-latka bezpodstawnie wezwała Policję
Prawie 2 promila miała mieszkanka powiatu łańcuckiego, która w sobotę nad ranem zawiadomiła o śmierci partnera. Informacje okazała się fałszywa. Kobieta wraz z pijanym znajomym, oczekiwali od funkcjonariuszy „podwózki” do domu.
W sobotę (3,10.2020 r.) około godziny 4.30, na numer alarmowy 112, zadzwoniła mieszkanka powiatu łańcuckiego, informując o śmierci swojego znajomego. Kobieta nie potrafiła podać swojej dokładnej lokalizacji. Oświadczyła natomiast, że szła z partnerem drogą relacji Węgliska - Rakszawa. Kontakt ze zgłaszającą był bardzo utrudniony, gdyż jak sama stwierdziła, całą noc piła alkohol.
Na jednej z dróg w Rakszawie, policjanci odnaleźli leżącą parę. Zgłaszającą okazała się 63-letnia kobieta, a towarzyszący jej mężczyzna, to 57-latek. Oboje nie potrzebowali pomocy medycznej, byli natomiast nietrzeźwi. Badanie stanu trzeźwości u kobiety wykazało prawie 2 promile alkoholu, natomiast mężczyzna miał ponad 2 promile. Dzwoniąc na numer alarmowy, 63-latka liczyła, że funkcjonariusze odwiozą ich do domu.
Oboje trafili do izby wytrzeźwień. Kobieta dodatkowo odpowie za bezpodstawne wezwanie Policji. 63-latce grozi wysoka grzywna.
(KWP w Rzeszowie / kp)