Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

80-latka upadła w mieszkaniu raniąc się w głowę – na pomoc ruszyli policjanci

Data publikacji 18.11.2020

O dużym szczęściu może mówić seniorka z Ostrołęki, która tuż przed północą upadła w swoim mieszkaniu dotkliwie raniąc się w głowę. Kobieta z powodu urazu nie była w stanie wstać. Nie wiadomo jakby ta sytuacja się skończyła, gdyby nie czujna sąsiadka, która usłyszała wołanie o pomoc i wezwała policjantów. Na miejscu już po kilku minutach byli policjanci z ostrołęckiego wydziału patrolowego i strażacy. Po wyważeniu drzwi udzielili oni pierwszej pomocy rannej kobiecie, która następnie została zabrana do szpitala.

Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce każdego dnia przeprowadzają kilkadziesiąt interwencji pomagając obywatelom. Wiele z nich dotyczy tego co najcenniejsze, czyli ratowania ludzkiego życia. Jedną z ostatnich tego typu interwencji ostrołęccy policjanci przeprowadzili w nocy z poniedziałku na wtorek, z 16 na 17.11.2020 r. To właśnie wtedy, około północy, dyżurny komendy otrzymał niepokojące zgłoszenie. Jedna z mieszkanek miasta powiadomiła, że z mieszkania samotnie mieszkającej 80-letniej sąsiadki dobiega wołanie o pomoc. Według osoby zgłaszającej z tego co udało jej się dowiedzieć, seniorka upadając uderzyła się w głowę i doznała dużego urazu. Dodała też, że kobieta leży zakrwawiona i nie jest w stanie się podnieść.

Natychmiast pod wskazany adres pojechali policjanci. Dyżurny powiadomił też strażaków, przewidując, że ich pomoc może być niezbędna. Funkcjonariusze na miejscu usłyszeli ciche wołanie o pomoc. Policjanci bez wahania podjęli decyzję o wyważeniu drzwi. Po ich sforsowaniu przez strażaków mundurowi w kuchni znaleźli leżącą na ziemi zakrwawioną starszą panią. Była bardzo wyczerpana, dlatego policjanci wspólnie ze strażakami natychmiast rozpoczęli udzielanie jej pierwszej pomocy i wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Ostatecznie seniorka została zabrana do szpitala. Policjanci zatroszczyli się także o jej mieszkanie, odnajdując jej córkę i czekając na miejscu do czasu jej przyjazdu.

Na pochwałę zasługuje fakt, że skuteczna akcja była możliwa dzięki godnej naśladowania postawie sąsiadki, która słysząc krzyki starszej pani nie zbagatelizowała sytuacji i od razu powiadomiła służby ratownicze.

(KWP w Radomiu / mw)

Powrót na górę strony