Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pracownik wyniósł z firmy 13 laptopów, 2 mini komputery i 28 dysków

Data publikacji 02.07.2021

Policjanci z mokotowskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali 28-latka podejrzanego o kradzież 13 laptopów, 2 mini komputerów i 28 dysków wartych około 71.500 zł z jednej z firm przy ul. Chełmskiej w Warszawie, w której był zatrudniony zaledwie od marca br. Funkcjonariusze odzyskali 11 laptopów i 27 dysków twardych. Mężczyzna przyznał się do przestępstwa, wyjaśniając, że pieniądze ze sprzedaży chciał przeznaczać na gry hazardowe. Nie zdążył ich jednak sprzedać, ponieważ został zatrzymany. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty popełnienia przestępstw, za które może zostać skazany na 5 lat więzienia.

Właściciele firmy, z której skradziono około 40 sztuk sprzętu elektronicznego w postaci komputerów, laptopów i twardych dysków nie szczędzili słów podziękowania dla policjantów. Sprzęt był nowy. W jego zakup zainwestowano 71.500 zł. Komputery i osprzęt miały służyć do pracy przy nowym projekcie działu IT, ale z dnia na dzień było ich mniej. Jak ustalili policjanci, stan wyposażenia uszczuplał regularnie niedawno przyjęty pracownik. 28-latek, sukcesywnie zabierał urządzenia elektroniczne z miejsc, w których były zainstalowane i chował je w pomieszczeniach gospodarczych, a następnie "cichaczem" wynosił z zakładu pracy i przenosił do swojego mieszkania.

O brakach na stanie przedsiębiorstwa policjantów poinformowało kierownictwo. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Po zebraniu wystarczającej ilości dowodów wskazujących na udział mężczyzny w przestępstwie pojechali do niego z wizytą. Mężczyzna przyznał się do przestępstwa. Wskazał w swoim mieszkaniu miejsce, gdzie przechowywał te przedmioty, których jeszcze nie sprzedał. Operacyjni w wyniku przeszukania odzyskali 11 laptopów i 27 dysków twardych. 2 laptopy, 1 twardy dysk i 2 mini komputery stacjonarne mężczyzna zdążył sprzedać. Tłumaczył się, że pieniądze przeznaczył na gry hazardowe, które są jego pasją. Podejrzany został zatrzymany i przewiedziony do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty. Teraz za swoje niecodzienne hobby będzie musiał ponieść karę. Sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia.

(KSP / kp)

Powrót na górę strony