Zatrzymany w niespełna dwie godziny
Chwilę nieuwagi kierowcy samochodu dostawczego wykorzystał 24-latek, który skradł mu z kabiny saszetkę z pieniędzmi i dokumentami o wartości 300 złotych. Krótko cieszył się swoim łupem. Nie upłynęły jeszcze dwie godziny, a już był w rękach policjantów z Jeżewa.
Wczoraj między 9:00 a 10:00 do sklepu w miejscowości Piskarki w powiecie świeckim, przyjechał samochód dostawczy z towarem. Po rozładunku kierowca wsiadł i odjechał. Nagle spostrzegł, że nie ma na siedzeniu pasażera jego saszetki. Bez chwili zastanowienia pojechał na posterunek Policji do Jeżewa, gdzie opowiedział o zdarzeniu.
Mundurowi zareagowali natychmiast i w niecałe dwie godziny później zatrzymali sprawcę. Ten oddał skradzioną saszetkę, na szczęście z całą jej zawartością.
Teraz 24-latek odpowie za kradzież. Grozi mu kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolości.