Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Grupa "Myka" rozbita

Data publikacji 19.06.2006

Ponad 80 gramów amfetaminy, złotą biżuterię, około 5 tysięcy złotych i amunicję zabezpieczyli policjanci z Otwocka w mieszkaniu 52 letniego Zbigniewa K. ps. "Funiek". Mężczyzna był kolejną osobą zatrzymaną do sprawy grupy "Myka", która zajmowała się handlem narkotykami na terenie powiatu otwockiego.

Nad tą sprawą otwoccy kryminalni pracowali od około miesiąca. Z ich informacji i ustaleń wynikało, że na terenie powiatu działa zorganizowana grupa zajmująca się handlem narkotykami. Wiedzieli także, że głównym dealerem jest 36 letni Krzysztof P. ps. "Myku", któremu towar dostarczał 52 letni Zbigniew K. ps. "Funiek". Dzięki zebranym materiałom, funkcjonariusze wiedzieli gdzie towar jest przechowywany i sprzedawany. Teraz musieli tylko zatrzymać wszystkich zamieszanych do tej sprawy.

Pierwsze uderzenie nastąpiło w środę późnym popołudniem. Otwoccy kryminalni weszli do jednego z mieszkań na terenie Otwocka, w którym miało dochodzić do transakcji narkotykowych. Nie mylili się. Na miejscu zatrzymali pięć osób, w tym 36 letniego Krzysztofa P. ps. "Myku". Razem z nim w ręce policjantów wpadła jego konkubina 20 letnia Anna K. oraz "klienci", którzy w chwili wejścia policjantów do lokalu zażywali amfetaminę. W sumie pięć osób. Wtedy kryminalni zabezpieczyli około 4 gramów narkotyków.

Ostateczny cios nastąpił dziś wczesnym rankiem. Funkcjonariusze weszli do mieszkania 52 letniego Zbigniewa K. ps. "Funiek", który był bezpośrednim dostawcą amfetaminy dla "Myka". W jego mieszkaniu zabezpieczono ponad 80 gramów tego narkotyku. Taka ilość "proszku" wystarczy do przygotowania nawet dwustu działek. Oprócz tego odzyskano także złotą biżuterię, która najprawdopodobniej pełniła funkcję środka płatniczego za narkotyki, przyrządy do ważenia i porcjowania, amunicję i około 5 tysięcy złotych w gotówce. Razem z "Fuńkiem" wpadła jego konkubina Anna Z. oraz wspólnik Krystian Z.

Policjanci sprawdzają, kto jeszcze mógł być odbiorcą narkotyków od Zbigniewa K. Funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań do tej sprawy.
Powrót na górę strony