Uprowadzili, pobili i okradli swoją byłą pracownicę
Data publikacji 26.05.2008
Pozbawienie wolności, przemoc, kradzież i zastraszenie całej rodziny - tego wszystkiego doświadczyła 28-letnia kobieta od swoich poprzednich pracodawców. W ten sposób chcieli od niej wymusić spłatę rzekomego długu. Na szczęście o sprawie dowiedzieli się policjanci z Legionowa i zatrzymali Sebastiana K. i Bogumiłę Dz. Za popełnione przestępstwa grozi im do 8 lat więzienia.
Na początku maja oboje uprowadzili kobietę z jej własnego mieszkania. Bogumiła Dz. wraz ze swoim przyjacielem Sebastianem K. wywiozła ją dostawczym samochodem do lasu w okolicach Pan Góry. Tam 28-latka została pobita i okradziona z biżuterii i telefonu komórkowego. Przerażoną i zastraszoną kobietę w środku w nocy napastnicy odwieźli do domu przestrzegając przed zawiadomieniem Policji.
Jak ustalili policjanci, na tym się nie skończyło. Po kilku dniach sprawcy ponownie zapukali do drzwi jej mieszkania. Tym razem nachodząc kobietę kilkakrotnie próbowali pod groźbą pozbawienia życia wymusić na niej najpierw 1.000 zł, później 10 tys. a następnie 30 tys. zł. Kiedy okazało się, że 28-latka nie dysponuje taką sumą pieniędzy, zmusili jej męża do podpisania umowy sprzedaży na ich rzecz fiata punto.
W tej sytuacji kobieta wraz z mężem ze strachu przed bandytami postanowiła na jakiś czas wyprowadzić się z domu i ukryć u znajomych. W tym czasie Sebastian K. włamał się do ich mieszkania i skradł z niego sprzęt RTV. Nie zdążył jednak zabrać ze sobą zrabowanego mienia, gdyż został spłoszony przez przypadkowych świadków.
Legionowscy policjanci kilka dni temu wpadli na trop przestępców i kompletnie zaskoczonych zatrzymali w ich miejscach zamieszkania. 36-letni Sebastian K. był już wielokrotnie poszukiwany i notowany w policyjnych kartotekach, m.in. za oszustwa i rozboje. 44-letnia Bogumiła Dz. i jej kompan usłyszą wiele ciężkich zarzutów, w tym ten najpoważniejszy, czyli wymuszenie rozbójnicze, za co mogą trafić za kratki nawet na 8 lat. Sąd zdecydował już o ich tymczasowym aresztowaniu na okres 3 miesięcy. Była ekspedientka i jej rodzina mogą wreszcie wrócić do normalnego życia.
