Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wiemy, że każda pomoc się liczy

Data publikacji 11.03.2022

Od początku tragicznych wydarzeń na Ukrainie, policjanci i pracownicy z bielskiej komendy angażują się w pomoc dla uchodźców z tego kraju. Uczestniczą w zbiórkach i dają dach nad głową osobom, które uciekły przed wojną. Funkcjonariusze wiedzą, że każda forma pomocy ma ogromne znaczenie.

Od chwili napaści Rosji na Ukrainę policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim włączyli się w różne formy pomocy na rzecz uchodźców. Dwaj funkcjonariusze z bielskiej komendy dali schronienie rodzinom, które uciekły przed bombami. Sierżant Bogumił Kozłowski, policjant z patrolówki, dał schronienie dwóm kobietom, siostrom, które uciekły z Nowowołyńska wraz z piątką małych dzieci. Mąż jednej z kobiet został na Ukrainie i walczy za ojczyznę. Drugi funkcjonariusz, aspirant sztabowy Sławomir Prystupa, który na co dzień ściga sprawców wykroczeń, dał schronienie trzem kobietom. 49-letnia obywatelka Ukrainy oraz jej córka i koleżanka córki, wraz z ukochanym zwierzakiem kotem Persikiem, uciekły z Żytomierza. Opowiedziały straszną historę związaną z nalotami lotniczymi na ich miasto. Mąż kobiety pozostał natomiast na Ukrainie, gdzie walczy za kraj.

Pomoc policjantów nie ogranicza się jedynie do udzielenia dachu nad głową. Funkcjonariusze pomagają uchodźcom w adaptacji do nowych warunków. Pomagają w załatwieniu spraw formalnych związanych z pobytem czy znalezieniem pracy, organizują zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy i zabawek dla dzieci, które goszczą pod ich dachem. Od pierwszych dni to miejsce stało się ich domem. A pierwsze uśmiechy pojawiły się na ich twarzach, gdy kobiety dostały kwiaty z okazji ich dnia.

Wiemy, że każda forma pomocy ma znaczenie i liczy się nawet najdrobniejszy gest.

Część zdjęć pochodzi z prywatnej galerii funkcjonariuszy.

(KWP w Białymstoku / mw)

  • policjantka wyładowuje dary z radiowozu
  • zebrane dary umieszczone w aucie
Powrót na górę strony