Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podejrzany o nielegalną sprzedaż alkoholu i papierosów

Data publikacji 27.06.2006

Policjanci z Komendy Policji w Łasku zatrzymali 47-letniego mieszkańca wsi Kolonia Bilew gm. Łask, podejrzanego o nielegalny handel alkoholem, rozlew wyrobów spirytusowych oraz przechowywanie wyrobów akcyzowych bez znaków akcyzy.

Podejrzany o nielegalną sprzedaż alkoholu i papierosówPolicjanci z Sekcji ds. PG od pewnego czasu otrzymywali informacje, że w miejscowości Kolonia Bilew gm. Łask w pomieszczeniach gospodarczych i mieszkalnych należących do 47-latka jest sprzedawany alkohol niewiadomego pochodzenia. Przeprowadzono akcję pod kryptonimem "Akcyza", w wyniku której we wskazanych zabudowaniach ujawniono znaczne ilości wyrobów alkoholowych i papierosów m.in. 16.400 papierosów ze znakami akcyzy, 6.400 papierosów bez znaków akcyzy, 500 butelek piwa różnych marek, 150 litrów spirytusu w butelkach plastykowych bez etykiet, 50 litrów wódki bez polskich znaków akcyzy różnych marek, 80 litrów wyrobów winnych, 40 litrów wyrobów tzw. "własnej produkcji" czyli gotowej wódki. Zatrzymano właściciela posesji, któremu przedstawiono zarzuty z art. 43 ustawy o wychowaniu w trzeźwości, art. 12 ustawy o wyrobach spirytusowych oraz z art. 63 i 65 KKS. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Podejrzany o nielegalną sprzedaż alkoholu i papierosówSwoją "działalność gastronomiczną" prowadził od września 2005 roku - na początku zaczynał od sprzedaży spirytusu, jednak gdy stwierdził, że z tej działalności są znaczne zyski, to od marca tego roku rozszerzył swoją działalność o inne asortymenty m.in. papierosy, piwa, wina i własny wyrób alkoholu. Proceder ten prowadził w pomieszczeniach mieszkalnych i gospodarczych. Miał przygotowaną ściankę wystawową z cenami wyrobów, które sprzedawał. Wyroby te, jak twierdzi, zakupywał na ryneczku w Łodzi od mieszkańców byłego bloku wschodniego. Zamierzał zalegalizować tą działalność, jednak, jak wyjaśnił, chciał sprawdzić czy ten proceder się opłaca. Klientami jego "sklepu-baru" byli okoliczni mieszkańcy. Nie posiadał on żadnych zezwoleń na prowadzenie działalności handlowej jak i sprzedaży wyrobów alkoholowych i tytoniowych.

Obecnie łascy policjanci wyjaśniają i ustalają wszystkie okoliczności i wątki sprawy. Przesłuchania wymaga kilkudziesięciu świadków. Trwają ekspertyzy sądowe mające stwierdzić m.in. czy spirytus ten był skażony. Jeśli tak to 47-latkowi zostaną przedstawione kolejne zarzuty o sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia osób.

Na podstawie dowodów zgromadzonych przez łaskich policjantów w toku dochodzenia Prokuratura Rejonowa w Łasku zastosowała środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 3.000 złotych oraz zastosowała dozór policyjny.

Powrót na górę strony