Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Kolejny oszukany na „pracownika banku”. Stracił ponad 49 tys. zł

Oszuści stosują takie socjotechniki i manipulacje, że dopiero gdy zakończą z nami rozmowę i ochłoniemy dociera do nas, że zostaliśmy oszukani i straciliśmy swoje pieniądze. Telefon z działu monitoringu finansowego z banku otrzymał wczoraj (20.04) 48-latek z Siedlec, który postępując zgodnie z poleceniami rzekomego pracownika banku stracił ponad 49 tys. zł.

48-letni siedlczanin w czwartek, 20 kwietnia 2023 roku odebrał telefon i usłyszał w słuchawce, że dzwoni pracownik banku, w którym ma konto. Rozmówca przedstawił się jako starszy specjalista działu monitoringu finansowego i poinformował siedlczanina, że były próby włamania na jego rachunek, gdzie logowania były na terenie Gdańska i żeby uchronić swoje oszczędności musi je przelać na wewnętrzny rachunek wygenerowany przez system bankowy. „Pracownik” banku znał dane osobowe mężczyzny stąd ten, tym bardziej uwierzył w przekazywane mu informacje. Następnie rozmowa została przekierowana na inny numer telefonu ze strony banku i przejęła ją kobieta, która również przedstawiła się jako pracownica banku. Kobieta wytłumaczyła, na czym polega rachunek wewnętrzny i zapewniła o jego pełnym bezpieczeństwie. Po instruktarzu dokonanym przez kobietę, siedlczanin wykonał dwa przelewy na łączną kwotę przekraczającą 49 tys. zł. Gdy się rozłączył i na spokojnie przemyślał sytuację zorientował się, że padł ofiarą oszustów. Zadzwonił na infolinię swojego banku, gdzie tylko potwierdził swoje przypuszczenia. Żadnych prób włamania na jego rachunek nie było. Został zmanipulowany i chcąc ochronić swoje oszczędności, sam je przelał oszustom.

Dlatego tak ważne jest, aby nie dać się wciągnąć w rozmowę. Najlepszym sposobem jest zakończenie rozmowy, a w przypadku wątpliwości samodzielne skontaktowanie się z infolinią banku lub udanie się bezpośrednio do placówki.

(KWP w Radomiu /sc)

 

Powrót na górę strony