Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policja sprawdza, czemu zmarł pasażer autobusu

Data publikacji 04.08.2006

Policjanci z Pasłęka wszczęli postępowanie w sprawie nieudzielania pomocy pasażerowi autobusu przez miejscowe służby medyczne. Kierowca autobusu podjechał pod szpital z pasażerwem który zasłabł. Zadzwonił po pogotowie, a gdy pomoc nie przybywała osobiście poszedł do szpitala. Tam, jak twierdzi, odmówiono mu pomocy.

Wczoraj, o godz. 6.15 patrol policji z Pasłęka pojechał na ulicę Kopernika. Miało tam dojść do śmierci pasażera autobusu relacji Pasłęk - Elbląg. Kierowca autobusu był wyraźnie zbulwersowany, faktem, że wezwana przez niego karetka długo nie przyjeżdżała, ponadto podejrzewał, że jej obsada - gdy wreszcie dotarła - jest pod wpływem alkoholu.

Na miejscu policjanci zastali kierowcę autobusu, który oświadczył, że jechał z Pasłęka do Elbląga. Po drodze, na ul. Ogrodowej zauważył, że siedzący na przednim siedzeniu pasażer zasłabł i osunął się na podłogę. Kierowca natychmiast podjechał pod szpital przy ul. Kopernika, lecz autobus nie mieścił się, by wjechać bezpośrednio pod budynek. Kierowca wezwał telefonicznie pogotowie ratunkowe. Gdy długo nie przyjeżdżało, osobiście poszedł do szpitala. Tam, jak twierdzi, odmówiono mu pomocy.

Przybyły na miejsce lekarz dyżurny stwierdził zgon 57-letniego pasażera. Policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy ambulansu, lekarza oraz sanitariusza. Wszyscy byli trzeźwi.

Policja z Pasłęka prowadzi postępowanie w sprawie nieudzielania pomocy pasażerowi autobusu przez służby medyczne. Trwają przesłuchania świadków i osób biorących udział w zdarzeniu.

Biegły medycyny sądowej oceni czy ewentualny brak reakcji służb medycznych przyczynił się do śmierci mężczyzny.

Powrót na górę strony