Wpadł sprawca pobicia dzieci rosyjskich dyplomatów
Stołeczni policjanci zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o udział w pobiciu dzieci dyplomatów rosyjskich w lipcu ub.r. na warszawskim Mokotowie. To już piata osoba zatrzymana w związku z tą sprawą. Wcześniej aresztowano trzech mężczyzn za paserstwo i posiadanie narkotyków oraz jedną za rozbój.
Postępowanie w tej sprawie toczyło się bardzo intensywnie. W trakcie kilkunastu miesięcy policjanci zatrzymali 23 osoby do wyjaśnienia, przesłuchali ponad 40 świadków. Przeglądali zapisy z kamer monitoringu, rozmawiali z mieszkańcami, właścicielami pobliskich sklepów, kierowcamiautobusów... Wszystko po to, by jak najszybciej dotrzeć do sprawców przestępstwa. Ustalili też dokładny przebieg zdarzenia.
Wszystkie czynności w tej sprawie prowadzone były pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów. Zaraz po napadzie zatrzymano trzy osoby, które aresztowano pod zarzutem paserstwa i posiadania narkotyków. Przy całej trójce znaleziono przedmioty pochodzące z rozboju.
Cały czas policjanci pracowali nad wykryciem sprawców rozboju. I ustalili, że sprawcami pobicia dzieci dyplomatów rosyjskich są: Filip P. (l. 19) i Paweł B. (l. 21). Pierwszego zatrzymano w połowie grudnia ubiegłego roku. Przedstawiono mu zarzut współudziału w rozboju i aresztowano. Drugi ukrywał się przed Policją. Policjanci sporządzili fotokomunikat i przesłali go wszystkich jednostek Policji.
Dziś ok. 1:00 w nocy policjanci z Wilanowa patrolując ulicę Czerniakowską zauważyli spożywającego alkohol mężczyznę. Wszystko wskazywało na to, że jest to właśnie poszukiwany przez stołeczną Policję Paweł B. Mężczyznę zatrzymano. Przyznał się do udziału w przestępstwie. Jak wyjaśnił, pretekstem napadu były nieporozumienia osobiste, spór o dziewczynę. Jutro decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu podejmie sąd.