Okradli śpiącą pasażerkę
Dzięki czujności i determinacji policjanta z Oddziału Prewencji w Poznaniu zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy okradli pasażerkę pociągu relacji Przemyśl – Szczecin. Złodziejami okazali się konduktor i kierownik składu, którzy śpiącej kobiecie zabrali torebkę. Kiedy oglądali swoje łupy zauważył ich podróżujący tym samym pociągiem poznański funkcjonariusz. Śledczy sprawdzają teraz, czy ofiarami nieuczciwych kolejarzy nie padli inni pasażerowie.
Policjant z Oddziałów Prewencji z Poznania jechał w sobotę pociągiem relacji Przemyśl – Szczecin. Podróż rozpoczął w Rawiczu. Stojąc na korytarzu zaczął obserwować siedzących w przedziale służbowym konduktora i kierownika składu. Mężczyźni przeglądali zawartość damskiej torebki. Policyjny instynkt podpowiadał mu, że być może okradli oni jedną z pasażerek.
Na stacji kolejowej w Lesznie czujny funkcjonariusz wykorzystał moment, kiedy pracownicy kolei wyszli na peron i przez szybę dokładnie przyjrzał się służbowemu przedziałowi. Nigdzie nie było jednak torebki, z której wcześniej obsługa pociągu wyciągała różne przedmioty. Był pewny, że kolejarze wyrzucili ją przez okno.
Kiedy konduktorzy wrócili, policjant w ręku jednego z nich zauważył telefon komórkowy. Wcześniej taki sam model pracownik kolei wyjął z damskiej torebki. Funkcjonariusz był już pewny, że kierownik i konduktor okradli pasażerkę pociągu. Wszedł więc do służbowego przedziału, przedstawił się i zażądał wyjaśnienia całej sytuacji. Na początku mężczyźni udawali bardzo zdziwionych i zaskoczonych. W końcu jednak przyznali się do kradzieży.
Na dworcu głównym w Poznaniu na złodziei czekali już policjanci z komisariatu kolejowego. Mężczyźni zostali zatrzymani i prosto z przedziału służbowego trafili do policyjnego aresztu. Obydwaj są mieszkańcami Wrocławia. Za kradzież torebki mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat.