Ukradł samochód z myjni
Policjanci postawili zarzuty mężczyźnie, który w minionym tygodniu ukradł auto z myjni samochodowej. Skradzione auto po kilku godzinach uczestniczyło w wypadku w okolicach Łodzi, skąd sprawca zbiegł. Podejrzany mężczyzna zatrzymany został przez wrocławskich policjantów. Wczoraj poznański sąd zastosował wobec niego areszt tymczasowy.
Do kradzieży renault kangoo doszło 1 sierpnia br. w centrum Poznania. Nieznany wówczas mężczyzna, wchodząc na teren myjni samochodowej wykorzystał chwilę nieuwagi pracownika i kradnąc auto o wartości 40 tysięcy złotych zniknął.
Policjanci z poznańskiej Starówki natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Już niebawem okazało się, że skradziony pojazd widziany był na stacji paliw w pobliżu Środy Wielkopolskiej. Auto zostało tam zatankowane, a następnie sprawca nie płacąc zbiegł z miejsca. Już niebawem okazało się również, że tego samego dnia około 21:00 renault kangoo uczestniczyło w wypadku drogowym, w którym ranny został rowerzysta.
Po trzech dniach, dzięki pomocy funkcjonariuszy z Wrocławia, doszło do zatrzymania podejrzewanego 23-latka. Odzyskany został również samochód renault. Piotr P., mieszkaniec województwa pomorskiego, po przewiezieniu do Poznania przyznał się do kradzieży auta, nie przyznając się do uczestnictwa w wypadku koło Łodzi. Wczoraj poznański sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt tymczasowy. Za kradzież pojazdu grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Za wypadek drogowy i ucieczkę z miejsca zdarzenia może być zasądzona kara.