Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Awantura w barze

Data publikacji 08.08.2008

Przyczyną awantury, jaką w jednym z lokali na warszawskim Śródmieściu wywołali dwaj pijani mężczyźni, była jakość jedzenia, które zaoferował im sprzedawca. Klienci stwierdzili, że kanapki, które im sprzedano były za małe i zawierały za mało dodatków. Teraz za swoje zachowanie poniosą odpowiedzialność. Zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.

Około godziny 15.00 do lokalu przy ulicy Marszałkowskiej, oferującego dania kuchni śródziemnomorskiej, wszedł klient i zamówił kanapkę. Kiedy już zapłacił i otrzymał jedzenie stwierdził, że w bułce jest za mało mięsa. Mężczyzna rzucił kanapkę na ladę i wyszedł. Po chwili wrócił w towarzystwie drugiego mężczyzny i zamówili kolejne dwie porcje. Również tym razem klienci stwierdzili, że otrzymane bułki zawierają za mało dodatków i są zbyt małe. Mężczyźni rzucili kanapkami w sprzedawcę i zażądali zwrotu pieniędzy.

Wystraszony kucharz zamknął lokal i wezwał Policję. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z komendy przy Wilczej. Gdy funkcjonariusze przybyli do lokalu, agresywni klienci już się oddalili. Mundurowi dysponując ich rysopisami rozpoczęli poszukiwania. 26-letniego Roberta S. i 33-letniego Marcina P. policjanci namierzyli niedaleko miejsca zdarzenia.

Jak się okazało, obydwaj mężczyźni byli pijani. Robert S. i Marcin P. zostali przewiezieni do izby wytrzeźwień. Sprawdzenie danych 33-latka wykazało, że był poszukiwany listem gończym. Dziś zostaną przesłuchani.

Powrót na górę strony