Udawał, że chce kupić motocykl, a go ukradł
Policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży motocykla. 20-latek pod pretekstem zakupu motocykla, pojechał na jazdę próbną i nie wrócił. Wpadł podczas kontroli drogowej. Okazało się, że przebywał na przepustce z zakładu karnego, z której nie powrócił.
Do komendy zgłosił się mieszkaniec Zduńskiej Woli i powiadomił o kradzieży jego motocykla w dość niecodziennych okolicznościach. Przed południem zgłosił się do niego mężczyzna, który umówił się na kupno motocykla. Podczas transakcji obaj uzgodnili cenę i wszystko zmierzało do spisania umowy.
Klient jednak oznajmił, że chciałby przejechać się jeszcze motocyklem. Sprzedający przekazał mu kluczyki. Po chwili rzekomy kupujący wsiadł na motocykl i odjechał znikając miedzy blokami. Po pół godzinie mężczyzna zorientował się, że motocykl został mu skradziony. Nie posiadał dokumentów kupującego, nie znał także jego imienia i nazwiska ani też miejsca zamieszkania. Yamaha wartości 8.000 złotych nie była zarejestrowana. Na szczęście motocykl odzyskano w stanie nieuszkodzonym.
Sprawca to 20-letni mieszkaniec Pajęczna, który nie powrócił z przepustki do zakładu karnego, gdzie odbywa karę 7 lat pozbawienia wolności.