Zatrzymano szefa grupy wyłudzających "na krewnego"
Wczoraj policjanci z Sopotu i Komendy Wojewódzkiej Policji zatrzymali w jednym z pensjonatów w Gdańsku 28-letniego Aladyna P. z Bielska-Białej. Mężczyzna jest podejrzany o kierowanie grupą przestępczą, która od czerwca do sierpnia br. dokonała w Trójmieście szeregu oszustw na osobach w podeszłym wieku, metodą "na krewnego".
Pierwsze zatrzymanie w tej sprawie miało miejsce kilka dni temu. Do mieszkanki Sopotu zadzwonił mężczyzna i tak poprowadził rozmowę, iż kobieta sądziła, że dzwoni jej kuzyn. Mężczyzna poprosił ją o pożyczenie 30 tys. zł na zakup samochodu. W trakcie kolejnych rozmów telefonicznych ustalono ostatecznie kwotę pożyczki na 6 tys. zł. Pieniądze miał odebrać kolega "kuzyna" aktualnie przebywający w Sopocie. Cała sytuacja wydała się 53-letniej sopociance podejrzana, po konsultacji z córką postanowiła powiadomić policję. O umówionej godzinie pod domem kobiety zjawił się mężczyzna po odbiór pieniędzy. Czekali tam już na niego policjanci. Okazało się, że jest to 28-letni Bartłomiej N. mieszkaniec Bielska-Białej. Mężczyzna przebywa w areszcie.
8 sierpnia policjanci zatrzymali na gorącym uczynku kolejnego członka grupy - 22-letniego Tobiasza Ł. z woj. świętokrzyskiego. Mężczyzna w opisany wyżej sposób chciał wyłudzić od starszego sopocianina 2,4 tys. dolarów i 1600 zł. Sopocianin nabrał jednak podejrzeń, że nie rozmawia ze swoim krewnym i zanim przekazał pieniądze powiadomił policję. Policjanci już czekali na mężczyznę, który zgłosił się po umówioną kwotę.
Policjanci intensywnie poszukiwali lidera grupy. Ten często zmieniał miejsca pobytu. Jednak policjanci namierzyli i zatrzymali go. Mężczyzna miał przy sobie działkę heroiny oraz 10 tabletek ekstazy. Dziś obaj mężczyźni (Tobiasz Ł. i Aladyn P.) zostaną doprowadzeni do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztowania.
Na razie ustalono 10 osób poszkodowanych przez oszustów.