Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Damski bokser wybił znajomej zęby

Data publikacji 10.08.2008

Mokotowski patrol mundurowych zatrzymał 31-letniego mężczyznę, który groził nożem swojej koleżance. Na szczęcie nie użył go, ale pobił kobietę, wybijając jej przy tym dwa zęby. Przed policjantami Marcin S. schował narzędzie za plecami i udawał, że śpi. Kiedy uzmysłowił sobie, że teraz za wszystko odpowie, ponownie rzucił się z rękami na znajomą i na policjantów. Noc spędził w policyjnej celi.

Policjanci ruszyli na pomoc 32-letniej kobiecie, która była mocno zdenerwowana i roztrzęsiona. Kiedy mundurowi wchodzili do mieszkania, gdzie chwilę wcześniej miało dojść do awantury, zobaczyli ślady krwi w holu i na drzwiach lokalu. Pokrzywdzona przyznała, że plamy są efektem poczynań Marcina S. 31- letni kolega wybił jej dwa zęby. Po tym sięgnęła do kieszeni i pokazała interweniującym, co straciła w wyniku pobicia.

Kiedy mundurowi weszli do środka mieszkania, na dwóch materacach leżało dwóch mężczyzn. Kobieta wskazała na jednego z nich, jako jej oprawcę. Był nim 31-letni znajomy, który udawał, że śpi. Myślał, że uniknie odpowiedzialności za swoje zachowanie. Za placami Marcin S. ukrył nóż, którym wcześniej groził swojej koleżance. Ostre narzędzie zaraz znalazło się w rękach policjantów.

Marcin S. nie chciał mundurowym wytłumaczyć okoliczności awantury sprzed kilku minut. Poproszony o opuszczenie lokalu, rzucił się z rękami raz jeszcze na 32-letnią pokrzywdzoną. Nie zdołał jej skrzywdzić, więc uwagę skupił na policjantach. Chciał ich siłą wypchnąć z mieszkania, wyzywając przy tym i obrażając interweniujących. W rezultacie, w kajdankach został wyprowadzony z mieszkania.

Okazało się, że Marcin S. był pod znacznym wpływem alkoholu. Badanie wykazało w jego organizmie blisko 3,5 promila. Jego 58-letni kompan miał niewiele mniej. On wrócił jednak do domu, a 31-latek noc spędził w policyjnej celi.

Za pobicie kobiety, grożenie jej oraz utrudnianie czynności policjantom damski bokser podpisywał będzie listę osób dozorowanych.

Powrót na górę strony