Poszukiwany pseudokibic w areszcie
Nawet do 12 lat pozbawienia wolności grozi 25-latkowi zatrzymanemu przez wrocławskich policjantów. Mężczyzna jest podejrzany o zgwałcenie, rozbój oraz czynną napaść na funkcjonariuszy. Był poszukiwany od maja, kiedy doszło do zamieszek podczas imprezy masowej. Mężczyzna wpadł w sobotę, kiedy znowu próbował wejść na stadion. Chcąc uniknąć odpowiedzialności podał mundurowym fałszywe dane. Jeszcze dziś sąd zdecyduje o jego tymczasowym aresztowaniu.
W sobotnie popołudnie wrocławscy policjanci biorący udział w zabezpieczeniu imprezy sportowej zauważyli mężczyznę, którego poszukiwali od kilku tygodni. Wszystko wskazywało na to, że chciał wejść na mecz Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk. Na widok radiowozu 25-latek próbował ukryć się jeszcze w zaroślach. Został jednak zatrzymany.
Nie dając za wygraną próbował zmylić policjantów podając im fałszywe dane. Ci jednak nie dali się zwieść. Zatrzymany mężczyzna był poszukiwany od maja. Jest jednym z najbardziej agresywnych pseudokibiców, brał udział w zamieszkach, jakie miały miejsce w maju na stadionie Śląska. W trakcie zakłócenia porządku mężczyzna niszczył znajdujące się na obiekcie mienie, a także rzucał w kierunku policjantów różnymi przedmiotami, m. in. metalową ławką. Mężczyzna od maja ukrywał się, wielokrotnie zmieniając miejsce pobytu. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że jest on podejrzany o rozbój i zgwałcenie, które miały miejsce na początku sierpnia. Dziś sąd rozpatrzy wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
W sprawie zakłócenia ładu i porządku podczas meczu Śląsk - Lechia w maju policjanci zatrzymali już 23 osoby. Dwie trafiły do aresztu, a dziesięć zostało ukaranych zakazem wstępu na stadiony.