Seniorzy z Koszalina oszukani przez fałszywe medyczki. Stracili 270 tysięcy złotych!
Zdarzenie miało miejsce w Koszalinie, gdzie para seniorów stała się ofiarą perfidnego oszustwa. 86-letnia kobieta i jej 91-letni mąż zaufali dwóm kobietom, które zapukały do ich drzwi, przedstawiając się jako personel medyczny – lekarka i pielęgniarka – rzekomo z przychodni, do której seniorzy należą. Fałszywe medyczki twierdziły, że przeprowadzają badania domowe u osób starszych. Ich wygląd, sposób mówienia i zachowanie nie wzbudziły podejrzeń gospodarzy, którzy zgodzili się wpuścić je do domu.
Policjanci w trakcie wykonywania czynności z małżeństwem ustalili, że w rozmowie kobiety umiejętnie zdobywały zaufanie seniorów, wypytując o stan zdrowia, przyjmowane leki oraz, co najgorsze, o posiadane oszczędności. Udając troskę i profesjonalizm, przeprowadzały pozorowane badanie. Jedna z kobiet, podająca się za lekarkę, miała na twarzy maseczkę ochronną, co dodatkowo utrudniało jej identyfikację. W tym samym czasie druga przeszukiwała mieszkanie.
Dopiero po wyjściu rzekomych medyczek seniorzy zorientowali się, że zniknęła gotówka, którą przechowywali w domu. Całe ich oszczędności życia, wynoszące 270 tysięcy złotych! O sprawie zostali natychmiast powiadomieni policjanci, którzy prowadzili intensywne czynności dochodzeniowe. Według zeznań pokrzywdzonych, kobiety były w wieku około 40–45 lat. Ich rysopisy są obecnie analizowane przez funkcjonariuszy.
Policjanci radzą jak nie dać się oszukać! Oto, co warto zapamiętać:
Tego typu przestępstwa są coraz częstsze i bardzo często dotyczą osób starszych, które są ufne, samotne i często nieświadome zagrożenia. Dlatego Policja i służby apelują o szczególną ostrożność:
- Nie wpuszczajmy do mieszkania osób obcych, nawet jeśli podają się za lekarza, pielęgniarkę, pracownika administracji, gazowni czy policjanta – zawsze potwierdźmy ich tożsamość. Zadzwońmy do przychodni lub instytucji, z której rzekomo pochodzą.
- Nigdy nie mówmy obcym o swoich oszczędnościach czy kosztownościach. Tego typu pytania powinny wzbudzić natychmiastową czujność. Pracownicy medyczni czy urzędnicy nie mają prawa ich zadawać.
- Oszczędności trzymajmy na koncie bankowym, nie w domu. Gotówka przechowywana w mieszkaniu to ogromne ryzyko. W przypadku kradzieży często nie da się jej odzyskać.
- Rozmawiajmy ze swoimi bliskimi. Jeśli mamy w rodzinie osobę starszą, rozmawiajmy z nią regularnie o możliwych zagrożeniach. Przypominajmy, by nie ufała nieznajomym i w razie wątpliwości zawsze dzwoniła do kogoś z rodziny.
- W sytuacji podejrzenia oszustwa dzwońmy natychmiast na numer alarmowy 112.
Apelujemy do rodzin, sąsiadów i opiekunów seniorów: Bądźmy czujni. Rozmawiajmy z naszymi bliskimi, wspierajmy ich i przypominajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Czasem jedna rozmowa może zapobiec tragedii i uchronić ich przed utratą całego dorobku życia.
(KWP w Szczecinie / mw)