Po służbie zatrzymał przestępcę
Od kilku miesięcy ukrywał się przed organami ścigania. Był poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia do zakładu karnego. Wolnością cieszył się do wczoraj. Andrzej S. wpadł, bo na jednej z ulic na Żoliborzu wypatrzył go policjant z sekcji kryminalnej.
Asp. Sebastian Wielechowski, kierownik referatu operacyjnego sekcji kryminalnej na warszawskim Żoliborzu, wracał wczoraj do domu po służbie. Był zmęczony, ale spostrzegawczość, praktyka i 10-letnie policyjne doświadczenie go nie zawiodły. Uwagę funkcjonariusza zwrócił pewien mężczyzna. Jego twarz wydała mu się znajoma. Policjant rozpoznał w nim poszukiwanego przestępcę. Natychmiast podjął też decyzję o jego zatrzymaniu. Kiedy mężczyzna zorientował się, że został rozpoznany, zaczął uciekać. Policjant ruszył za nim. Przestępca nie chciał podporządkować się poleceniom funkcjonariusza. Szarpał się i wyrywał. Na pomoc mężczyźnie ruszyła towarzysząca mu kobieta. Policjant zmagał się więc z dwiema osobami.
Chwilę później na miejsce przybyli funkcjonariusze z Żoliborza, którzy udzielili pomocy policjantowi. 21-letni Andrzej S. trafił do policyjnej celi. Najbliższe 1,5 roku spędzi teraz w zakładzie karnym.