Wpadka włamywaczy i pasera
Świętokrzyscy policjanci rozbili szajkę włamywaczy, którzy okradali mieszkania i domy jednorodzinne. Łupem złodziei padała biżuteria, telefony komórkowe i sprzęt agd. Funkcjonariusze zatrzymali trzech mężczyzn i kobietę, która przechowywała przedmioty pochodzące z przestępstwa. Włamywacze w wieku od 18 do 23 lat trafili do aresztu. Grozi im do 10 lat więzienia.
Od pewnego czasu do kieleckich policjantów zaczęły docierać sygnały o włamaniach do mieszkań i domów jednorodzinnych. Z ich ustaleń wynikało, że sprawcy okradali lokale pod nieobecność właścicieli. Zabierali najczęściej drobne przedmioty, które łatwo było spieniężyć. Ich łupem padała więc biżuteria, telefony komórkowe czy sprzęt agd.
Wyjaśnieniem sprawy zajęli się kieleccy kryminalni. Sprawdzali wszystkie docierające do nich sygnały, prześwietlali środowisko przestępcze szukając osób, które mogły mieć związek z włamaniami. W końcu wszystko stało się jasne. Włamywaczami okazali się trzej młodzi mężczyźni. Kryminalni dotarli również do pasera, który przechowywał przedmioty pochodzące z włamań. Okazała się nim 18-letnia kobieta. W trakcie przeszukania mieszkań zatrzymanych kryminalni zabezpieczyli kradzioną biżuterię, telefony komórkowe, perfumy oraz sprzęt agd.
Kieleccy policjanci ustalają, ile włamań na koncie mają zatrzymani przez nich młodzi ludzie.