Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Oszust ukrywał się na strychu

Data publikacji 12.08.2008

W jednej z podwarszawskich miejscowości kryminalni z Białołęki zatrzymali 46-letniego oszusta. Janusz R., posługując się sfałszowanymi dokumentami, otworzył konto w banku oraz wyłudzał usługi telefoniczne, telewizyjne i internetowe. Dzisiaj usłyszał dwa zarzuty za oszustwo. Policjanci sprawdzają, czy pokrzywdzonych przez niego firm i osób nie było więcej.

Do policjantów z Białołęki od pewnego czasu docierały sygnały od oszukanych firm i spółek. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że na terenie dzielnicy działał oszust, który posługiwał się sfałszowanym dowodem osobistym i prawem jazdy. Na podstawie tych dokumentów założył konto w banku i zawierał umowy z firmami świadczącymi usługi telefoniczne, telewizyjne i internetowe.

Białołęccy kryminalni szybko ustalili prawdziwe dane oszusta i jego miejsce pobytu. Gdy zapukali do drzwi jednego z domków jednorodzinnych w podwarszawskiej miejscowości, otworzyła im kobieta, obywatelka Ukrainy. Powiedziała policjantom, że nikogo nie ma w domu. Mundurowi weszli jednak do środka i przeszukali budynek. Rzeczywiście, oprócz kobiety nikogo w nim nie było. Kiedy weszli do pomieszczeń biurowych zauważyli otwór z włazem na strych, do którego prowadziły kręte schody. Weszli po nich, uchylili drzwiczki i w tym momencie dostrzegli czyjś cień na podłodze. Po chwili oszust wyszedł z ukrycia. 46-letni Janusz R. oświadczył kryminalnym, że schował się na strychu ze strachu, nie wiedząc kto i w jakim celu go szuka.

Dziś 46-latek usłyszał zarzuty za oszustwa na kwotę ponad 4 tys. złotych. Policjanci sprawdzają, czy pokrzywdzonych przez niego firm i osób nie było więcej.

Powrót na górę strony