Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Odpowie za to, że potrącił policjanta

Data publikacji 12.08.2008

Policjanci zatrzymali 29-latka, który samochodem staranował zatrzymującego go policjanta. Mężczyzna niebawem usłyszy zarzuty. Odpowie m.in. za czynną napaść na funkcjonariusza. Policjant z obrażeniami nóg przebywa w szpitalu. Na jego nieszczęście, to już kolejna interwencja w trakcie służby, podczas której potrącił go pijany kierowca.

Wczoraj nad ranem dyżurny komendy miejskiej Policji w Zamościu został poinformowany przez mężczyznę, że jego samochód został uszkodzony, a lusterka ukradzione. Zdarzenie miało miejsce w pobliżu zalewu miejskiego w Zamościu. Jak twierdził rozmówca, sprawcy to młodzi ludzie, którzy w dalszym ciągu przebywają w pobliżu miejsca kradzieży.

Dojeżdżający na miejsca policjanci zauważyli dwóch młodych mężczyzn, którzy swoim wyglądem odpowiadali rysopisom podanym przez poszkodowanego. Podczas sprawdzania ich tożsamości w kierunku policyjnego patrolu podjechał samochód marki audi. W tym samym czasie, zgłaszający krzyknął policjantom, że sprawcami uszkodzenia jego auta są zarówno legitymowani mężczyźni, jak i ci będący w audi.

Jeden z funkcjonariuszy chciał zatrzymać samochód. Polecił kierowcy zgasić silnik, a gdy ten go zlekceważył, policjant otworzył drzwi samochodu i próbował wyciągnąć kluczyki ze stacyjki. Wtedy kierowca włączył wsteczny bieg i ruszył ciągnąc za sobą policjanta. Po chwili auto zatrzymało się i z piskiem opon ruszyło do przodu. Samochód ciągnąc policjanta przejechał kilkanaście metrów, po czym uderzył w ogrodzenie posesji.

Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia. W aucie pozostała trójka pasażerów - dwóch mężczyzn i kobieta. Po niespełna dwóch godzinach, zatrzymano kierowcę audi. 29-letni mężczyzna był pijany. Miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Ponadto nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Stracił je w ubiegłym roku za jazdę pod wpływem alkoholu.

Jak się okazało 29-latek przyjechał nad zalew wspólnie ze znajomymi. Tam oczekiwali na koleżankę. W pewnym momencie 29-latek oddalił się od znajomych, by po chwili powrócił niosąc schowane pod bluzą lusterko samochodowe. Jak powiedział znajomym, ukradł je przed chwilą z samochodu należącego do wędkarza. Twierdził, że mężczyzna zauważył go i powiadomił Policję. Właściciel samochodu, którym młodzieńcy przyjechali nad zalew wraz z kolegą pieszo udali się w kierunku Zamościa. Wówczas zatrzymał ich patrol Policji. 29-latek zaś wykorzystał pozostawione w stacyjce audi kluczyki i wraz z pozostałymi znajomymi ruszył w kierunku miasta.

29-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Jak wytrzeźwieje usłyszy od prokuratora zarzuty. Oprócz czynnej napaści na funkcjonariusza usłyszy zarzut krótkotrwałego użycia pojazdu, kierowania w stanie nietrzeźwości oraz naruszenia zakazu sądowego. Odpowie również za kradzież lusterka z samochodu.

27-letni funkcjonariusz przebywa w szpitalu. Doznał urazu nóg. Jest to już kolejna podobna historia w pracy tego funkcjonariusza. W ubiegłym roku również potrącił go pijany kierowca, który nie chciał zatrzymać się do kontroli. Na szczęście odniesione wówczas obrażenia  były niegroźne.

 

Powrót na górę strony