Odebrał od oszukanego seniora ponad 100 tysięcy złotych, trafił w ręce policjantów
Bielscy policjanci zatrzymali podejrzanego, który uczestniczył w oszustwie na szkodę 82-latka. Bielszczanin, który usłyszał historię o rzekomym wypadku spowodowanym przez znajomego, przekazał oszustom blisko 100 tysięcy złotych. Mieszkaniec województwa mazowieckiego pełnił w tym procederze rolę "odbieraka". Usłyszał zarzut oszustwa, którego dopuścił się w warunkach recydywy. Grozi mu teraz do 12 lat pozbawienia wolności.
Bielscy kryminalni zatrzymali podejrzanego o udział w oszustwie metodą „na policjanta”. Zdarzenie miało miejsce w Bielsku Podlaskim pod koniec marca tego roku. Do 81-latka zadzwonił mężczyzna i zapytał seniora, czy go poznaje. Bielszczanin podał imię i nazwisko swojego znajomego, a rozmówca potwierdził, że to on. Głos w słuchawce powiedział, że w Warszawie potrącił kobietę w ciąży. Kobieta jest w ciężkim stanie, a on potrzebuje 180 tysięcy złotych na kaucję. Senior przyznał, że w domu ma 100 tysięcy złotych i może mu pomóc.
Dalszą rozmowę z mieszkańcem powiatu bielskiego prowadził rzekomy policjant z Warszawy. Rozmówca uspokajał seniora mówiąc, że to nie jest oszustwo, a pieniądze za jakiś czas zostaną mu zwrócone. Podczas rozmowy z oszustem do mieszkania 81-latka przyszedł inny mężczyzna, podający się za radcę prawnego, któremu senior przekazał spakowane w torbę pieniądze. Oszust w słuchawce instruował także, żeby mieszkaniec powiatu bielskiego nie dzwonił do komendy w Bielsku Podlaskim, bo on jest policjantem z Warszawy i to oni zajmują się tą sprawą. Kiedy rozmowa zakończyła się, senior zadzwonił do swojego znajomego, któremu jak był przekonany, pomógł. Niestety okazało się wówczas, że padł ofiarą oszustwa.
Śledczy z bielskiej komendy, którzy pracowali przez kolejne miesiące nad tą sprawą i analizowali każdy ślad, wpadli na trop „odbieraka”. Okazało się, że jest to mieszkaniec województwa mazowieckiego. W weekend funkcjonariusze pojechali na Mazowsze po 41-latka, który przebywał w tym czasie w zakładzie karnym. Wprost z niego trafił do policyjnego aresztu w bielskiej jednostce.
Mundurowi ustalili także, że oszust instruowany był przez inne osoby. Zgodnie z ich poleceniem przyjechał do Bielska Podlaskiego, gdzie odebrał od seniora pieniądze. Następnie wrócił do Warszawy i tam pozostawił torbę z łupem we wskazanym mu miejscu. Usłyszał zarzut oszustwa w warunkach recydywy. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, ale w recydywie może być zwiększona o połowę.
(KWP w Białymstoku / kc)
Film Odebrał od oszukanego seniora ponad 100 tysięcy złotych, trafił w ręce policjantów
Pobierz plik Odebrał od oszukanego seniora ponad 100 tysięcy złotych, trafił w ręce policjantów (format mp4 - rozmiar 19.18 MB)