Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zatrzymany drugi sprawca napadu na księdza

Data publikacji 13.08.2008

Policjanci z Łodzi zatrzymali drugiego ze sprawców napadu na księdza. 47-letni podejrzany o ps. Czarny w styczniu opuścił zakład karny gdzie spędził blisko 10 lat swojego życia. 12 sierpnia po krótkiej obserwacji kryminalni namierzyli Włodzimierza M. kiedy szedł ulicą Okrzei w Łodzi.

Był zupełnie zaskoczony. W ręku trzymał jedną z gazet, w której znajdowała się informacja o zatrzymaniu jego wspólnika ale nie zdążył jeszcze przeczytać tej strony. Początkowo szedł w zaparte niedowierzając stróżom prawa, że jego kompan jest już w areszcie. Po przeczytaniu artykułu zilustrowanego zdjęciem prowadzonego przez policjantów 38-latka przyznał się do napadu. Dzisiaj zostaną mu przedstawione zarzuty.


Przypominamy, że do zdarzenia doszło 10 lipca 2008 roku. Wówczas oficer dyżurny koluszkowskiej komendy został poinformowany telefonicznie o napadzie rabunkowym na księdza w budynku plebanii w Bedoniu Przykościelnym. Policjanci, którzy natychmiast przyjechali na miejsce w pomieszczeniu kancelarii zastali 71-letniego proboszcza Parafii Bedoń, który odniósł liczne obrażenia. Kryminalni ustalili, że około godz. 16. 00 – 16. 10, kiedy proboszcz przebywał w kancelarii parafialnej zauważył wchodzących do plebanii dwóch nieznanych mu mężczyzn. Jeden z nich miał zamaskowaną twarz. Nagle doskoczył do księdza żądając wydania kasety z pieniędzmi. Rękojeścią przedmiotu przypominającego broń uderzył ofiarę kilka razy w głowę, po czym skrępował jej ręce. Drugi z napastników obezwładnił obecną tam parafiankę. Jak wynikało ze wstępnych ustaleń sprawcy zrabowali pieniądze, telewizor LCD wraz z pilotem oraz telefon komórkowy. Napastnicy odjechali samochodem. Proboszcz trafił do jednego z łódzkich szpitali. Przy sprawie pracowali zarówno koluszkowscy stróże prawa jak i policjanci z wydziału kryminalnego KWP. Wpadli oni na trop małżeństwa z Łodzi, które jak wynikało z uzyskanych informacji mogło mieć związek z napadem. 24-letni mężczyzna i jego 22-letnia żona zostali zatrzymani 8 sierpnia w mieszkaniu w Śródmieściu Łodzi. Okazało się, że rzeczywiście 10 lipca swoim czarnym audi A8 zawozili do Bedonia dwóch mężczyzn. Po 20 minutach pobytu w budynku plebanii pasażerowie ci wybiegli z łupami mówiąc o napadzie na księdza. Szybko wrócili wszyscy do Łodzi. Sprawcy zapłacili za kurs kilkaset złotych i wysiedli pod wskazanym adresem.

Po obserwacji tego rejonu na ulicy Narutowicza policjanci z kryminalnego zatrzymali 38-letniego podejrzanego. Mężczyzna , który kilka miesięcy temu opuścił zakład karny aktualnie nie ma stałego miejsca zameldowania. Zostały mu przedstawione zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia za co grozi do 15 lat pozbawienia wolności. 11 sierpnia sąd podjął decyzje o tymczasowym aresztowaniu 38-latka.. Zatrzymane przez funkcjonariuszy małżeństwo odpowie za pomocnictwo w napadzie. Decyzją prokuratury oboje zostali oddani pod dozór policyjny.

Powrót na górę strony