4-latka wpadła pod koła ciągnika
W okresie żniw na wsiach podczas prac polowych dochodzi do wielu wypadków. Wczoraj na jednym z pól w gminie Iwaniska doszło właśnie do jednego z takich tragicznych zdarzeń. 4-letnia dziewczynka spadła z błotnika ciągnika wprost pod koła. Przewieziono ją do szpitala, a matce grozi kara do 5 lat więzienia, za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo.
Do zdarzenia doszło wczoraj w godzinach popołudniowych, na jednym z pół gminy Iwaniska. Z pierwszych ustaleń policji wynika, że 34-letnia rolniczka wraz z dwójką dzieci w wieku 9 i 4 lat oraz 18-letnim znajomym pojechała traktorem na pole. Gospodarze mieli zamiar przewieźć sprasowaną słomę do budynku gospodarczego. Na polu za kierownicą ciągnika kobieta posadziła 9 letniego syna, a sama udała się na przyczepę dwukołową, na której układała słomę podawaną przez znajomego. Traktor poruszał się wolno, jadąc na wolnym biegu. W pewnym momencie z ciągnika, przez zdemontowane drzwi, wypadła, siedząca na błotniku, 4-letnia córka rolniczki. Dziecko spadło wprost pod koło i zostało przez nie przejechane. Dziewczynkę ze złamaną ręką przewieziono do szpitala w Kielcach.Matce za niefrasobliwość może teraz grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja przypomina, że korzystając z pomocy dzieci podczas prac polowych, powierzajmy im zadania, które nie narażają ich na niebezpieczeństwo.