Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podpalili, teraz za to odpowiedzą

Data publikacji 14.08.2008

Policjanci z Knurowa zatrzymali trzynastolatka, który podpalił ponad 1200 beli słomy o wartości 37 tys. złotych. Sprawą podpalacza zajmie się wkrótce sąd rodzinny a pokryciem strat rodzice chłopca. Natomiast policjanci z Wildy zatrzymali 19-latka podejrzanego o podpalenie pomieszczeń gospodarczych i samochodu. Przyznał się on do winy. Za podpalenie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj krótko po 16:00 jednostka straży pożarnej w Knurowie powiadomiła gliwickich policjantów o pożarze, którego przyczyną mogło być celowe podpalenie. Jak się okazało w Knurowie przy ulicy Rakoniewskiego płonął olbrzymi stóg złożony ze słomianych beli. Spaleniu uległo łącznie 1200 sztuk beli słomy, o łącznej wadze około 300 ton. Wstępne straty, jakie poniosła jedna z firm rolniczych szacowane są na około 37 tys. złotych. Policjanci z komisariatu w Knurowie ustalili i zatrzymali sprawcę podpalenia.

13-letni chłopak wyjaśnił, że bawił się wraz z dwójką swoich kolegów na wspomnianym stogu i dla głupiego żartu przypalał słomę zapalniczką. O dalszym losie nieodpowiedzialnego nastolatka zdecyduje sąd rodzinny, natomiast jego rodzice będą musieli pokryć straty.

W województwie wielkopolskim policjanci z Wildy także zatrzymali podpalacza. Do pierwszego pożaru doszło 9 sierpnia br. Spaliło się wówczas doszczętnie pomieszczenie gospodarcze w pobliżu baraków przy ulicy Opolskiej. Kolejny pożar miał miejsce dwa dni później. Podobnie jak w pierwszym przypadku, wszystkie przypuszczenia wskazywały na świadome podpalenie. Gdy ugaszanie niewielkiej szopy dobiegało końca okazało się, że nieopodal w płomieniach stanął zaparkowany osobowy citroen.

Policjanci kryminalni z Wildy, traktując sprawę priorytetowo, zaczęli skrupulatne typować sprawcę. Szeroko zakrojone ustalanie podpalacza oraz bardzo dobra współpraca z prokuraturą rejonową już niebawem przyniosły zamierzony efekt. 19-letni Adam P. został zatrzymany.

Młody mężczyzna przyznał się do winy. Poznański sąd zastosował wobec zatrzymanego 3-miesięczny areszt tymczasowy. Za podpalanie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
 

Powrót na górę strony