Zatrzymani nietrzeźwi kierowcy
21-letni Piotr K. nie zatrzymał się do kontroli drogowej, podczas ucieczki nie zapanował nad autem i wpadł do rowu. Jechał na "podwójnym gazie". 54-letni Andrzej W. również jadąc pod wpływem alkoholu został złapany przez policjantów. Pogorszył swoją sytuację proponując funkcjonariuszom 600 zł łapówki. Obaj mężczyźni odpowiedzą za wszystkie popełnione przestępstwa.
Wczoraj około godziny 19:00 na telefon oficera dyżurnego komisariatu Policji w Olsztynku zadzwonił mężczyzna, który powiadomił o aucie znajdującym się w przydrożnym rowie. Na wskazane miejsce pojechali funkcjonariusze, jednak samochodu już nie było. Podczas patrolu uwagę policjantów zwrócił nissan zaparkowany pod jednym ze sklepów. Przypuszczenia policjantów potwierdziły się. Było to auto, które wcześniej "wylądowało" w rowie. 54-letni właściciel był bardzo zdziwiony obecnością funkcjonariuszy. Poproszony o dokumenty zamiast nich, wręczył policjantom 600 złotych i poprosił, żeby ci go puścili. W trakcie rozmowy od mężczyzny czuć było alkohol. Jak się okazało, Andrzej W. miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Zamiast do domu trafił do policyjnego aresztu.
Gdy wytrzeźwieje usłyszy oprócz zarzutu kierowania po alkoholu także dotyczący udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy nawet na 10 lat. Dodatkowo za brak prawa jazdy w czasie kontroli Andrzej W. będzie odpowiadał przed sądem grodzkim.
Dzisiaj parę minut po godzinie 2:00 policjanci z Nidzicy zauważyli mężczyznę jadącego wężykiem. Postanowili zatrzymać go do kontroli. Kierowca opla pomimo podawanych wyraźnych sygnałów dźwiękowych i świetlnych do zatrzymania jechał dalej. Funkcjonariusze podjęli pościg. Kierowca w trakcie ucieczki popełnił szereg wykroczeń w ruchu drogowym. W pewnym momencie, na łuku drogi uderzył w znak drogowy i zjechał do rowu. Samochód dachował. Policjanci udzielili piratowi drogowemu pierwszej pomocy i wezwali pogotowie.
W aucie był kierowca - 21-letni Piotr K., obok niego siedział również 20-letni pasażer. Obaj mężczyźni byli nietrzeźwi. Piotr K. miał ponad 1,5, a mężczyzna siedzący obok prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Zarówno kierowcę, jak i pasażera z ogólnymi potłuczeniami przewieziono do szpitala w Nidzicy.
Teraz mężczyzna za swoje zachowanie odpowie przed sądem.Za to, że pijany jechał autem grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy nawet na 10 lat. Natomiast za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i popełnienie szeregu wykroczeń, mieszkaniec odpowie przed sądem grodzkim.