Pomoc służb nadeszła we właściwym momencie
Policjanci, strażacy i ratownicy WOPR połączyli swe siły, aby pomóc nastolatce w kryzysie. 15-latka stała na podeście pod puławskim starym mostem na Wiśle i istniała realna obawa, że dojdzie do tragedii. Zeszli do niej dwaj policjanci, którzy udzielili jej pomocy, a następnie ze strażakami, za pomocą uprzęży do wspinaczki i liny wciągnęli ją na most. Woprowcy w tym czasie czuwali nad przebiegiem akcji z wody, gotowi ruszyć na pomoc w każdej chwili. Dziewczyna trafiła pod opiekę lekarzy. Potrzebujesz pomocy? Zadzwoń, napisz, przyjdź. Jest wiele miejsc i osób, które niosą pomoc. Szczegółowe informacje i numery telefonów w tekście.
W sobotę wieczorem dyżurny puławskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że życie i zdrowie 15-letniej mieszkanki powiatu puławskiego jest zagrożone. Dziewczyna miała znajdować się na tzw. starym moście Wiśle i istniało ryzyko, że dojdzie do tragedii.
Na miejsce natychmiast wysłane zostały patrole prewencji oraz kryminalni. Poza policjantami zadysponowano również straż pożarną, ratownictwo medyczne oraz Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Interwencja była trudna, a jednocześnie wymagająca niezwykle delikatnego podejścia. Przedstawiciele służb zabezpieczyli miejsce interwencji ze wszystkich stron, w tym na wodzie.
W tym czasie policjanci prowadzili rozmowę z dziewczyną stojącą na przęsłach pod mostem. Gdy policjantka z policjantem z nią rozmawiali, dwaj funkcjonariusze po metalowej konstrukcji zeszli pod most, a następnie szybko przeskoczyli na podest, gdzie znajdowała się dziewczyna, zabezpieczając ją przed upadkiem. Następnie na podest zeszli do nich strażacy, którzy za pomocą uprzęży i liny do wspinaczki pomogli policjantom przetransportować nastolatkę na most. Od razu trafiła pod opiekę lekarzy.
Sobotnia historia pokazuje jak ważna jest szybka i właściwa reakcja wszystkich w otoczeniu osoby potrzebującej pomocy. To szybka reakcja opiekunów, profesjonalne podejście i współpraca służb sprawiają, że udaje się uratować to co najcenniejsze - ludzkie życie.
Dlatego, gdy widzisz, że ktoś potrzebuje pomocy - reaguj. Gdy sam czujesz, że jej potrzebujesz - nie bój się sięgnąć po pomoc. Jest wiele miejsc, instytucji, osób, które wyciągną pomocną dłoń.
W sytuacji zagrożenia życia zadzwoń na numer alarmowy 112 i czekaj na pomoc, ona nadejdzie.
(KWP w Lublinie / mw)