Pijany, na zakazie spowodował śmiertelny wypadek. 39-latek trafił do aresztu
39-latek miał dwa promile alkoholu w organizmie oraz dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Mimo tego wsiadł za kierownicę i spowodował wypadek drogowy, w wyniku którego w szpitalu zmarła 40-latka. Dziś policjanci doprowadzili mężczyznę do sądu, który zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mieszkańca Lublina na 3 miesiące. 39-latkowi grozi do 12 lat więzienia.
W sobotę (3 sierpnia) późnym wieczorem dyżurny lubelskiej komendy otrzymał zgłoszenie o poważnym wypadku przy ulicy Filaretów. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynikało, iż kierujący samochodem marki Opel stracił panowanie nad pojazdem zjechał na lewą stronę jezdni, a następnie na pas rozdzielający jezdnię, po czym prawym bokiem pojazdu uderzył w filar kładki dla pieszych. W wyniku zdarzenia z poważnymi obrażeniami ciała do szpitala trafiła 40-letnia pasażerka opla.
Jak się okazało, 39-letni kierowca był kompletnie pijany. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo mężczyzna posiadał dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Od razu został przez policjantów zatrzymany.
Wczoraj w szpitalu zmarła poszkodowana w wypadku 40-letnia kobieta.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do spraw wypadków KMP w Lublinie. Policjanci po zebraniu materiałów doprowadzili 39-latka do prokuratury. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Odpowie za spowodowanie wypadku, w którym śmierć poniosła 40-latka oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i w okresie obowiązywania dożywotniego zakazu. Dziś na wniosek policjantów i prokuratora kierujący został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.
(KWP w Lublinie / kp)