Policjanci z grupy Speed ratowali życie 74-latka
Z pozoru zwykły dzień wypełniony służbowymi obowiązkami, przerodził się w walkę o ludzkie życie. Starszy sierżant Sebastian Olejniczak i sierżant Kacper Kaźmierczak z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Łodzi udowodnili, że noszenie munduru to znacznie więcej niż egzekwowanie przepisów. To gotowość do działania zawsze, wszędzie i w każdej sytuacji.
Wszystko wydarzyło się 4 sierpnia 2025 roku, tuż przed godziną 14.00, na jednej z łódzkich ulic. Policjanci przeprowadzali kontrolę drogową, kiedy podbiegła do nich kobieta. Była wyraźnie zdenerwowana, poinformowała, że niedaleko, na chodniku leży starszy mężczyzna, bez oznak życia. Mundurowi ruszyli na pomoc. Przy ulicy Byszewskiej znaleźli nieprzytomnego seniora. Nie oddychał. Nie czekali. Rozpoczęli resuscytację krążeniowo - oddechową. Powiadomiona załoga ratownictwa medycznego była już w drodze. Policjanci o całej sytuacji poinformowali oficera dyżurnego, nie przerywając reanimacji. Na miejsce dotarli ratownicy medyczni. Policjanci i ratownicy przez kilkanaście minut, z determinacją i zaangażowaniem walczyli o życie 74-latka.
Ich wysiłki przyniosły efekt. Po kilkunastu minutach mężczyzna odzyskał funkcje życiowe i został przetransportowany do szpitala, gdzie otrzymał dalszą pomoc.
Policjanci Grupy Speed wyjeżdżają do służby by dbać o bezpieczeństwo na drogach. Nigdy jednak nie wiedzą co ich spotka, czy będzie to niebezpieczny pirat drogowy, kolizja, a może sytuacja, w której będą musieli ratować ludzkie życie. Tym razem to właśnie dzięki nim ktoś dostał drugą szansę. Bo służba to przede wszystkim odpowiedzialność, czujność, gotowość do działania.
(KWP w Łodzi / mw)