Aktualności

Zostawił dziecko w samochodzie i poszedł się bawić

Data publikacji 11.08.2025

50-latek z województwa mazowieckiego przyjechał wieczorem do Okuninki z kolegą oraz swoim 6 -letnim synkiem. Gdy mężczyźni bawili się w najlepsze, chłopiec spał w zaparkowanym pod dyskoteką BMW. Rano, gdy 6-latek się obudził, wystraszył się nieobecnością opiekunów i zaczął płakać. Na to zareagowali przechodnie, którzy powiadomili policjantów. Jak się okazało opiekunowie chłopca byli nietrzeźwi. Nietrzeźwa była również ciocia, która przyjechała zaopiekować się chłopcem. Ostatecznie dzieckiem zajął się jego wujek. Policjanci apelują o rozsądek i właściwą opiekę nad dziećmi!

W niedzielę (10 sierpnia) po godzinie 8.00 rano dyżurny włodawskiej komendy otrzymał dość nietypowe zgłoszenie. Wynikało z niego, że pod jedną z dyskotek w Okunince stoi zaparkowane auto marki BMW, a w środku znajduje się zapłakane i wystraszone dziecko. Informację przekazali świadkowie. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Lublinie.

Kiedy pod wskazany adres przyjechali funkcjonariusze, potwierdzili zgłoszenie. Pod dyskoteką stało zaparkowane BMW na tablicach rejestracyjnych województwa mazowieckiego, a w nim wystraszony 6-letni chłopiec. Na miejscu był też mężczyzna, który twierdził, że jest wujkiem chłopca i właśnie przyszedł sprawdzić, czy jest z nim wszystko w porządku.

Jak ustalili policjanci, do Okuninki nad jezioro przyjechał w sobotę wieczorem z województwa mazowieckiego 50-latek, wraz ze swoim kolegą. Mężczyźni zabrali ze sobą także 6-letniego syna 50-latka.

Kiedy obydwaj mężczyźni w nocy bawili się nad jeziorem, 6-latka zostawili samego w samochodzie. Obydwaj tłumaczyli policjantom, że przez całą noc co jakiś czas na zmianę przychodzili pod pojazd sprawdzać, czy chłopiec śpi i czy jest z nim wszystko w porządku. Robili to również rano, będąc na pobliskiej plaży.

W pewnym jednak momencie 6-latek obudził się i kiedy zobaczył, że nie ma z nim opiekunów, wystraszył się i sam otworzył drzwi pojazdu. Płacz dziecka usłyszeli świadkowie, którzy zaniepokojeni całą sytuacją powiadomili policjantów.  

Zbadany na stan trzeźwości ojciec wydmuchał prawie 2 promile alkoholu, a jego kolega, który miał wracać bmw do domu miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. Na miejsce wezwano pogotowie, którego załoga sprawdziła stan zdrowia chłopca. Nie stwierdzono wskazań do jego hospitalizacji. O całym zdarzeniu został powiadomiony Sąd ds. Rodziny i Nieletnich. Zadecydowano, że 6-letni chłopiec zostanie przekazany rodzinie. Kiedy na miejsce przybyła ciocia chłopca, okazało się, że i ona jest nietrzeźwa, więc opiekę nad chłopcem przejął jego wujek.

Policjanci apelują o rozsądek i właściwą opiekę nad dziećmi, szczególnie w sezonie wakacyjnym. Nigdy nie pozostawiajmy dzieci bez odpowiedniej opieki. Wystarczy chwila nieuwagi, by doszło do nieszczęścia. Ponadto tego rodzaju traumatyczne zdarzenia mogą na zawsze pozostawać w pamięci dzieci i zaburzać ich rozwój. Jeśli będziemy świadkami nieodpowiedniej opieki nad dziećmi ze strony dorosłych, reagujmy i zgłośmy to odpowiednim służbom.

(KWP w Lublinie / kp)

Powrót na górę strony