Ukradli łódkę
Kieleccy policjanci zatrzymali 2 mężczyzn w wieku 18 i 20 lat oraz ich dwie 18 letnie koleżanki. Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy cała czwórka, bez zgody właściciela, „pożyczyła” sobie przycumowaną do brzegu nad zalewem w Chańczy żaglówkę. Odpowiedzą za kradzież, za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak wynika z ustaleń policjantów właściciel żaglówki po porannych połowach zostawił ją przycumowaną do brzegu, a sam poszedł odpocząć. Kiedy około godziny 13.00 chciał ponownie wypłynąć na zalew okazało się, że jego łodzi nie ma w miejscu, w którym ją zostawił. Natychmiast o wszystkim powiadomił policjantów z zespołu wodnego w Chańczy. Funkcjonariusze zaczęli szukać zguby. Patrolując akwen wodny zauważyli poszukiwaną łódź, a na jej pokładzie dwóch młodych mężczyzn. Z tyłu żaglówka ciągnęła leżące na materacu dwie 18 latki. Kiedy łódka została odholowana do brzegu okazało się, że obaj młodzi mężczyźni są nietrzeźwi – 18 latek miał około 0,5 promila, a 20 latek ponad promil alkoholu w organizmie. Młodzi wczasowicze tłumaczyli się, że chcieli popływać, ale nie mieli od kogo pożyczyć sprzętu. Kiedy zauważyli niczym niezabezpieczoną żaglówkę przycumowaną na brzegu, postanowili skorzystać z nadarzającej się okazji. Teraz ta „okazja” może ich kosztować nawet do 5 lat pozbawienia wolności.