Policjanci uratowali tonących
Policjanci z chojnickiej komendy uratowali życie mężczyźnie tonącemu w bagnie. W chwili, kiedy funkcjonariusze dotarli do niego z pomocą, 20-latek był już wyziębiony i nie miał siły się ruszać. Z kolei inne ludzkie życie uratowali wrocławscy policjanci, którzy wyciągnęli z wody tonącą kobietę. Nie wiadomo również jak zakończyłaby się kąpiel amatora surfingu, który dryfował na swojej desce daleko od brzegu i wzywał pomocy. Wychłodzonemu mężczyźnie na szczęście z pomocą przyszli policjanci.
W nocy mieszkanka Chojnic zaalarmowała policjantów, że na ul. Zielonej usłyszała krzyki mężczyzny wzywającego pomocy. Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Funkcjonariusze w rozmowie ze zgłaszającą ustalili, że okrzyki dobiegały Zr znajdujących się nieopodal bagien a na ratunek "tonącemu" ruszył już jej znajomy.
Policjanci natychmiast pobiegli we wskazanym kierunku. Kiedy dotarli do rozlewiska, zobaczyli w błocie dwóch mężczyzn. Jeden znajdował się w połowie drogi do wzywającego pomocy. Funkcjonariusze weszli do wody. Pokonanie odległości, która dzieliła ich od tonącego, nie było łatwe – miejscami muł i woda sięgały im do szyi. Ostatecznie dotarli do mężczyzny wciąganego przez bagno. Był on wyziębiony i nie miał już siły się ruszać. Funkcjonariusze wyciągnęli go na brzeg, pomogli także wydostać się z bagna znajomemu zgłaszającej. Uratowany - 20-letni mieszkaniec Chojnic - powiedział policjantom, że szedł przez bagna, bo „chciał sobie skrócić drogę do domu”. Policjanci dźwigając mężczyznę na plecach i pokonując wraz z nim ogrodzenia ogródków działkowych, dotarli do ul. Zielonej gdzie czekało już pogotowie. 20-latek trafił do szpitala. Przeprowadzone badanie na obecność alkoholu w jego organizmie wykazało, że miał on ponad 2 promile.
Z kolei wrocławscy policjanci uratowali z rzeki tonącą kobietę. Natychmiastowe działanie funkcjonariuszy być może uratowało ludzkie życie.
Tonącą 57-latkę funkcjonariusze z komisariatu wodnego KWP we Wrocławiu zauważyli podczas patrolu na wysokości Kładki Zwierzynieckiej. Kobieta miała trudności z utrzymaniem się na powierzchni wody i kilkukrotnie zniknęła pod lustrem wody. Policjanci nie zwlekając ani chwili podjęli ją na łódź motorową Policji.
Na szczęście uratowana kobieta nie odniosła żadnych obrażeń. Dzięki sprawnej akcji ratunkowej policjantów być może nie doszło do tragedii.
Inny patrol wodny około 12:30 w Treście nad Zalewem Sulejowskim zauważył dryfującego około 400 metrów od brzegu mężczyznę, który trzymając się deski windsurfingowej wzywał pomocy. Policjanci natychmiast ruszyli z pomocą i podjęli na pokład łodzi wychłodzonego i zmęczonego 25- letniego mieszkańca Łodzi. Mężczyzna miał na sobie kamizelkę asekuracyjną. Jak sam oświadczył doznał skurczu prawego ramienia i nie był w stanie dopłynąć do brzegu.
Tylko w lipcu 2008 r. na terenie całej Polski policjanci odnotowali 123 przypadki utonięć w tym 14 osób nieletnich. W analogicznym okresie 2007 roku utonęło 120 osób w tym 10 nieletnich.