Odpowie za szczucie psem
Policjanci zatrzymali 44-letniego mieszkańca Włodawy, który na jednej z ulic poszczuł psem przechodniów oraz interweniującego funkcjonariusza. Zatrzymane zostały również dwie znajome 44-latka, które również nakłaniały zwierzę do ataku. Wszyscy zatrzymani byli nietrzeźwi, mieli od 2,5 do ponad 4 promili alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło wczoraj po 15:00 we Włodawie. Pełniący służbę funkcjonariusz włodawskiej komendy pojechał na interwencję na ul. Żwirki i Wigury, po otrzymaniu informacji o osobach szczujących psem przechodniów. Kiedy policjant przybył na miejsce zauważył stojącego na chodniku mężczyznę z dwiema kobietami oraz psem. Zwierzę luzem biegało po chodniku bez smyczy i kagańca i atakowało przechodniów na komendę jego właściciela. Zachowanie całej trójki wskazywało, że znajdują się pod wpływem alkoholu. Na widok interweniującego funkcjonariusza mężczyzna zaczął szczuć go psem. Do tego podżegały go także jego znajome. Na pomoc funkcjonariuszowi pospieszył jeden z przechodniów. Wówczas rozwścieczony pies rzucił się na niego gryząc w nogę.
Wkrótce na miejsce przybył wezwany dodatkowy patrol Policji oraz załoga karetki pogotowia. Poszkodowany 46-letni mieszaniec Włodawy został przewieziony do szpitala. Tam okazało się, że nie jest poważnie ranny, ma jedynie lekkie zadrapania.
Właściciel psa – 44-letni mieszkaniec Włodawy oraz dwie kobiety w wieku 24 i 44 lat policjanci poddali badaniu na stan trzeźwości. Mężczyzna miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Prawie dwa razy więcej miała jego 24-letnia znajoma, u której wynik wskazał ponad 4 promile. Policjanci przebadali także drugą z awanturujących się kobiet z wynikiem 3,6 promila.
Wszyscy zostali zatrzymani i przewiezieni do włodawskiej komendy. Mężczyzna wkrótce odpowie za czynną napaść na funkcjonariusza Policji, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Odpowie także za szczucie ludzi psem.
Z kolei jego dwie znajome, które dzisiaj są przesłuchiwane, mogą odpowiadać za podżeganie do popełnienia przestępstwa.