Aktualności

Internetowe znajomości bywają złudne - zanim zaufasz, upewnij się, że druga osoba jest tym, za kogo się podaje

Data publikacji 22.09.2025

Ostrzegamy przed oszustami, działającymi za pośrednictwem portali społecznościowych, podającymi się za amerykańskich żołnierzy lub lekarzy na misjach. To nic innego jak próba oszustwa! Ostatnio pewna zielonogórzanka straciła w ten sposób klika tysięcy złotych, bo była przekonana, że pomaga amerykańskiemu lekarzowi, który chce wcześniej zakończyć misję. Kobieta uwierzyła bo oszust składał deklaracje wspólnej przyszłości.

Niestety od pewnego czasu oszustwo na „amerykańskiego żołnierza” lub „lekarza na misji” jest bardzo popularne w sieci. Przestępcy wyszukują na portalach społecznościowych kobiety, nawiązują z nimi kontakt przedstawiają się jako lekarze lub żołnierze. Zwykle przestępcy przesyłają zdjęcia mężczyzn skradzione z mediów społecznościowych nieświadomych niczego użytkowników. Przez pewien czas prowadzą korespondencję przez komunikator internetowy, zwykle też budują swoja tożsamość przedstawiając fałszywe historie ze swojego życia i po pewnym czasie pojawia się rodzaj więzi ze strony potencjalnej ofiary. Następnie, gdy oszust zorientuje się, że zdobył zaufanie kobiety, prosi o pomoc finansową. Najczęściej na zakup biletu lotniczego, transport bagażu do Polski czy pokrycie kosztów przesłania paczki. Prośby zawsze kończą się zapewnieniami wspólnej przyszłości, zaraz po powrocie „lekarza” z „misji”.

Niestety ten rodzaj oszustwa wciąż jest skuteczny o czym przekonała się ostatnio pewna zielonogórzanka. Kobieta za pośrednictwem jednego z komunikatorów społecznościowych poznała mężczyznę, który podawał się za amerykańskiego lekarza przebywającego na misji w Jemenie. Oszust przez kilka miesięcy czas prowadził korespondencję z kobietą cały czas zapewniając o swoim uczuciu do niej. Po kilku dniach poinformował ją, że ma dużo pieniędzy i prosi ją o pomoc, bo nie może przewieźć tak dużej sumy przez granicę. Jego majątek miał być przeznaczony na zakup domu dla nich. Niestety kobieta uwierzyła w kłamstwa mężczyzny i zaczęła wpłacać pieniądze. W sumie było to kilka tysięcy złotych. Kobieta była gotowa wpłacić jeszcze więcej, ale pracownicy jednego z banków, w którym chciała przelać pieniądze zorientowali się, że może być manipulowana przez oszusta i wezwali policję. O tym jak bardzo kobieta została zmanipulowana przekonali się sami policjanci, ponieważ podczas składania zawiadomienia trudno jej było uwierzyć, że miała do czynienia z bezwzględnym przestępcą.

Bardzo prosimy o rozwagę i ostrożność w sieci, zwłaszcza gdy zawieramy nowe znajomości z osobami, których nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Tak naprawdę Internet zapewnia anonimowość i nigdy nie wiemy z kim mamy do czynienia i czy ta osoba na pewno ma uczciwe zamiary. Zwłaszcza, że oszuści, aby uniknąć zdemaskowania, nigdy nie dążą do bezpośredniego spotkania!

Szczególną ostrożność powinna wzbudzić zwłaszcza prośba o pożyczkę. Nie ulegajmy chwilowemu zauroczeniu i nie przekazujmy bez zastanowienia pieniędzy nieznanym osobom.

Pamiętajmy, że tylko nasza czujność i ostrożność w kontaktach z obcymi, a także dystans do przekazywanych informacji może nas uchronić przed staniem się kolejną ofiarą oszusta!

(KWP w Gorzowie / mw)

Powrót na górę strony