Liczne zarzuty kradzieży i włamań usłyszał zatrzymany przez policjantów z Błonia 28-latek
11 zarzutów usłyszał 28-letni mieszkaniec powiatu nakielskiego zatrzymany przez kryminalnych z bydgoskiego Błonia. Mężczyzna włamywał się do domów w budowie lub remontowanych, a także innych pomieszczeń i kradł elektronarzędzia oraz inne przedmioty. Swym działaniem spowodował straty łączne na ponad 46 tysięcy złotych. Na dodatek znieważył miejsce spoczynku zmarłego poprzez zniszczenie nagrobka na kwotę 1600 złotych. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.
Kryminalni z Błonia pracowali nad sprawą kradzieży i włamań, do których dochodziło najczęściej na terenie domów w budowie lub remontowanych. Ze zgłoszeń wynikało, że nieznany sprawca bądź sprawcy dopuścili się tego rodzaju przestępstw między innymi na ulicach: Kalinowej, Maciaszka, Botanicznej i Rekinowej w Bydgoszczy. Ukradli tam różnego rodzaju elektronarzędzia oraz inne wartościowe przedmioty takie jak rower czy butle gazowe. Lista łupów jest bardzo długa. To między innymi: szlifierki kątowe, poziomice laserowe, młotowiertarki, niwelator optyczny, wiertarki sieciowe i udarowe, młot wyburzeniowy, akumulatory i ładowarki do tych narzędzi.
Policjanci gromadząc materiał dowodowy nabrali podejrzeń, iż stoi za tym ta sama osoba. Trop prowadził do jednej z miejscowości w powiecie nakielskim. Tam też funkcjonariusze pojechali i zatrzymali 28-latka. Na potwierdzenie swych podejrzeń nie musieli długo czekać. W jego miejscu zamieszkania oraz aucie zabezpieczyli sporą ilość skradzionych narzędzi.
Jak się później okazało, sprawca działał na terenie Bydgoszczy oraz w jednej z miejscowości w powiecie nakielskim. Kradł również z terenu firmy, garażu czy piwnicy. Łącznie funkcjonariusze udowodnili mu 10 kradzieży i włamań na łączną kwotę ponad 46 tysięcy złotych.
Ostatnie z dokonanych przez niego przestępstw dotyczy znieważenia miejsca pochówku zmarłego poprzez zniszczenie nagrobka, czym spowodował straty opierające na 1600 złotych.
28-latek usłyszał 11 zarzutów, a następnie trafił przed oblicze prokuratora, który zastosował wobec niego policyjny dozór.
Za tego typu przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Bydgoszczy / kc)