Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Chcieli papierosa, dostali nożem

Data publikacji 22.08.2008

Policjanci ustalają okoliczności bójki, w trakcie której zatrzymany 24-latek ugodził nożem dwóch mężczyzn. Pokrzywdzeni z ranami trafili do bartoszyckiego szpitala. Wszyscy byli pijani i każdy z nich podawał inną wersję. O dalszym biegu sprawy dzisiaj zadecyduje sąd.

Dzisiaj kilka minut po godzinie 1.00 w nocy z jednej z bartoszyckich dyskotek wyszedł 24-letni Radosław Ł. w towarzystwie siostry i koleżanki. Kilka metrów dalej podeszło do nich czterech chłopaków i jedna dziewczyna. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że jeden z mężczyzn z pięcioosobowej grypy poprosił Radosława Ł. o papierosa. Kiedy ten ich poczęstował, zażądali drugiego. Po chwili między dwiema grupami doszło do ostrej wymiany słów, a następnie do szarpaniny. Podczas bójki Radosław Ł. wyjął z kieszeni nóż, którym ranił 24 i 19 latka. Starszego trafił w ramię, łopatkę i udo, a młodszego w klatkę piersiową. Obecne przy całym zdarzeniu dziewczyny krzyczały i rozdzielały mężczyzn, ale ci przestali się szarpać dopiero wówczas, kiedy zobaczyli krew. Wtedy też obezwładnili nożownika i wezwali policjantów oraz pogotowie.

Policjanci na miejscu zastali leżącego na ulicy Radosława Ł. i grupę osób podających zupełnie inne wersje zdarzenia. 24-latek twierdził, że został zaatakowany przez pięcioosobową grupę mężczyzn i broniąc się użył noża, który później policjanci znaleźli w zaroślach około 10 metrów dalej. Dwaj ranni mężczyźni, którzy trafili na obserwacje do bartoszyckiego szpitala, twierdzą, że zaatakował ich Radosław Ł.

Teraz 24-latek trzeźwieje w policyjnej celi. Podobnie, jak poszkodowani miał około 2 promile alkoholu w organizmie. Na szczęście rany odniesione przez pokrzywdzonych nie zagrażają ich życiu i zdrowiu. Prawdopodobnie tylko dlatego, że ostrze noża miało niespełna 5 cm długości.

Za udział w bójcie z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

 

 

 

Powrót na górę strony