Na hulajnodze wjechał w kobietę z wózkiem. Policjanci skierują sprawę do sądu
Nastolatek na hulajnodze elektrycznej wjechał w kobietę, która prowadziła wózek z niemowlakiem. O tym, że nikt nie ucierpiał zdecydowało sporo szczęścia i natychmiastowa reakcja ojca, który w porę złapał dziecko. Policjanci po raz kolejny przypominają o koncentracji i uwadze podczas korzystania z hulajnóg.
Dużo szczęścia mieli uczestnicy zdarzenia, do którego doszło w poniedziałek około godziny 17:00 na ulicy Wyszyńskiego. Kobieta szła z mężem chodnikiem i prowadziła wózek z niemowlakiem. W pewnym momencie w jej plecy uderzył 15-latek, który jechał na hulajnodze elektrycznej. Kobieta upadła, a wózek wywrócił się. Szybka i przytomna reakcja ojca zdecydowała o tym, że złapał dziecko nim upadło na ziemię.
Wezwana załoga pogotowia przebadała uczestników zdarzenia. Na szczęście skończyło się na strachu. Policjanci ustalili, że nastolatek nie posiada karty rowerowej. Z miejsca interwencji musiała odebrać go mama. Dokumentacja z tego zdarzenia trafi do sądu rodzinnego.
Policjanci przypominają, by bez względu na pojazd, którym się poruszamy, zachować koncentrację i rozsądek. Nikt nie jest zwolniony z przestrzegania przepisów.
Użytkownikom hulajnóg elektrycznych od 10 do 18 roku życia przypominamy o konieczności posiadania karty rowerowej. Jest sporo przepisów, które powinni znać młodzi ludzie. Posiadanie karty jest wstępem do bezpiecznej jazdy. Prawdziwy egzamin z dojrzałości młodzi ludzie przechodzą podczas jazdy. Niestety okazuje się, że nie każdy jest gotowy, by bezpiecznie korzystać z elektrycznej hulajnogi.
(KWP w Gorzowie Wielkopolskim / kc)