Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Jazda z procentami i heroiną w tle

Data publikacji 24.08.2008

Ursynowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 27 i 34 lat, którzy awanturowali się w przychodni lekarskiej. W ten sposób chcieli wpłynąć na szybszy przyjazd karetki pogotowia do ich nieprzytomnej znajomej. Twierdzili, że przywieźli ją jej samochodem. Kiedy okazało się, że znajomi właścicielki auta są pod wpływem alkoholu i narkotyków, żaden z nich nie przyznał się do jazdy "na podwójnym" gazie.

Ursynowskich policjantów o pomoc poprosili pracownicy przychodni lekarskiej, gdzie dwaj młodzi ludzie wszczęli awanturę. Chcieli w ten sposób wpłynąć na szybszy przyjazd karetki pogotowia. Przywieźli, bowiem do placówki nieprzytomną znajomą. Dziewczyna mogła przedawkować narkotyki. Kiedy sanitariusz udzielał pomocy młodej kobiecie, z jej kieszeni wypadło zawiniątko. Była to heroina, prawdopodobna przyczyna jej "złego samopoczucia".

Kiedy kobiecie została udzielona natychmiastowa pomoc lekarska, znajomi którzy przywieźli ją do przychodni, myśleli, że na tym ich rola się zakończyła. Nie przypuszczali, że noc spędzą w policyjnych celach. Jeden z nich popełnił przestępstwo. Kierował, bowiem samochodem pod wpływem alkoholu oraz środków odurzających. Okazało się, że obaj znajomi nieprzytomnej kobiety byli pod wpływem heroiny. Badanie wykazało w ich organizmach także obecność alkoholu. 27-latek miał 0,5 promila, a jego 34-letni kolega ponad promil. Żaden z ężczyzn nie przyznał się policjantom do jazdy na "podwójnym gazie". Ustalenia policjantów jednoznacznie wskazywały na to, że nikt poza nimi nie mógł kierować samochodem.

Policjanci zebrali wszystkie ślady biologiczne z auta, które niebawem miały wskazać sprawcę tego przestępstwa. Nie musieli jednak czekać na wyniki badań. Jeden z nich szybko przyznał się do kierowania samochodem. 27-latek usłyszał już zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu i środków odurzających. Oprócz utraty prawa jazdy, kary pieniężnej, może mu grozić kara nawet do 2 lat więzienia.

Powrót na górę strony