Firma pogrzebowa okradła zmarłego
Policjanci zatrzymali w Łodzi dwóch pracowników firmy pogrzebowej, którzy zabierając z mieszkania zwłoki 61-letniego mężczyzny do kostnicy, zabrali też portfel z dokumentami i pieniędzmi, które wcześniej należały do denata. Teraz 25 i 54-latek odpowiedzą za kradzież. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Tuż przed północą 35-letni mężczyzna powiadomił Policję w Łodzi o znalezieniu swojego martwego ojca. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe oraz policjantów. Lekarz potwierdził zgon, a funkcjonariusze przeprowadzili szczegółowe oględziny.
Do mieszkania przyjechali także pracownicy firmy pogrzebowej, którzy mieli przetransportować zwłoki do kostnicy. Jednak na tym nie skończył się ten przykry dla syna zmarłego dzień. Bowiem godzinę później zorientował się, że zniknął portfel wraz z dokumentami jego ojca. Natychmiast powiadomił o tej kradzieży stróży prawa.
Z kolei w tym samym czasie pracownicy tego przedsiębiorstwa dotarli do komisariatu celem uzupełnienia dokumentacji. Mundurowi natychmiast przeszukali 25 i 54-latka i w firmowym mercedesie vito znaleźli skradziony portfel denata z całą zawartością 380 złotych.
Mężczyźni przyznali się do kradzieży. Jak się okazało 25-latek był już wcześniej notowany za przestępstwa przeciwko mieniu. Jego starszy kolega nie miał do tej pory konfliktu z prawem. Teraz obaj odpowiedzą za kradzież za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.