Legalizował i sprzedawał luksusowe auta kradzione w Europie
Właściciela jednego z komisów na warszawskiej Białołęce zatrzymali policjanci z Pragi Północ zwalczający przestępczość samochodową. Jak ustalili funkcjonariusze mężczyzna będący członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, oferował do sprzedaży luksusowe samochody pochodzące z kradzieży na terenie całej Europy. 42 – letnie Bogumił C. usłyszał aż osiem zarzutów. Mężczyzna trafił za kratki. Policjanci ustalają jego wspólników.
W komisie mundurowi zabezpieczyli porsche cayenne, dwie toyoty land cruiser, bmw 535, bmw X5 oraz przyczepę campingową. Pojazdy zostały poddane badaniom mechanoskopijnym. Jak się okazało wszystkie miały zmienione pola numerowe. W komisie znaleziono także szereg sfałszowanych i pochodzących z przestępstwa dokumentów.
Jeden z tropów w tej sprawie doprowadził policjantów z Pragi Północ do dziupli samochodowej, znajdującej się w podwarszawskiej miejscowości. Tam na podwórku domku jednorodzinnego, mundurowi trafili na pochodzącego z kradzieży mercedesa klasy S. Samochód trafił na policyjny parking, stając się kolejnym dowodem w prowadzonej sprawie.
Zebrany przez północnopraskich kryminalnych materiał dowodowy w sprawie kradzieży i legalizacji luksusowych aut, trafił do prokuratury. Pozwolił on na przedstawienie właścicielowi komisu, 42 – letniemu Bogumiłowi C., aż ośmiu zarzutów dotyczących posługiwania się podrobionymi i sfałszowanymi dokumentami rejestracyjnymi, pomagania ukrywania samochodów pochodzących z przestępstwa i wyłudzenia poświadczenia nieprawdy.
Sąd przychylił się do wniosku Policji i Prokuratury, aresztując Bogumiła C. na jeden miesiąc.
Szacuje się, że skradzione samochody warte są półtora miliona złotych. Policjanci z Pragi Północ ustalają w tej chwili członków zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżami luksusowych samochodów na terenie całej Europy.