Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Katowice: Stadionowym chuliganom nie "odpuszczamy"

Wczoraj rano specjalna grupa śląskich policjantów zatrzymała kolejnych trzech pseudokibiców, którzy brali udział w bójce i czynnej napaści na interweniujących funkcjonariuszy w trakcie meczu piłkarskiego pomiędzy drużynami Ruchu Chorzów i ŁKS-u Łódź. Do zatrzymania doszło po ponad 19 miesiącach od zdarzenia.

W Mysłowicach zatrzymano 22 latka, który podczas ekscesów wraz z innymi napastnikami, używającymi stalowych prętów, drewnianych pałek, kamieni, i stalowych kątowników, dopuścił się czynnej napaści na interweniujących policjantów. Okazało się, że mysłowiczanin był już w przeszłości karany m.in. za rozboje i włamania.

W tym samym czasie w Siemianowicach Śląskich zatrzymani zostali dwaj inni mężczyźni w wieku 22 i 33 lat. Jeden ze sprawców został już objęty policyjnym dozorem, natomiast dwaj pozostali zostaną dzisiaj doprowadzeni do sądu z wnioskami o tymczasowe aresztowanie. Do dzisiaj - dzięki pracy zespołu policjantów powołanego do zwalczania przestępczości "szalikowców" - zarzuty przedstawiono 108 osobom, z czego 73 tymczasowo aresztowano. Zatrzymanym zarzuca się przestępstwa zagrożone karą pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

Policjanci prowadzący śledztwo zapewniają, że to nie koniec walki ze stadionowymi chuliganami - kolejne zatrzymania to tylko kwestia czasu. Funkcjonariusze, dysponując materiałem filmowym z eskcesów, dzięki pomocy dziennikarzy, opublikowali w mediach oraz na stronach internetowych wizerunki najbardziej agresywnych pseudokibiców. Działania te spowodowały napływ wielu cennych informacji, które pozwoliły na ustalenie tożsamości dotychczas nieznanych wandali, pochodzących m.in. z Bydgoszczy, Tychów, Torunia, Rzeszowa i Włocławka.
Powrót na górę strony