Sylwester marzeń czy kosztowna iluzja? Gdy „okazja” okazuje się oszustwem
Końcówka roku to czas, gdy wielu z nas dopina plany wyjazdowe na ostatni guzik. Poszukujemy noclegów, porównujemy oferty, liczymy na udany wypoczynek i super zabawę. Nawet jeśli rezerwacji dokonujemy z wyprzedzeniem, to właśnie moment doprecyzowania szczegółów i finalizacji płatności bywa najbardziej niebezpieczny. Oszuści doskonale to wiedzą. Wykorzystują presję czasu, kuszą atrakcyjną ceną i zapewniają, że „to już ostatnia wolna kwatera”. Przekonał się o tym 34-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego, który zamiast górskiego wypoczynku w Zakopanem stracił kilkaset złotych. Ta historia to wyraźny sygnał ostrzegawczy dla wszystkich planujących zimowy wyjazd, szczególnie teraz, właśnie na ostatnią chwilę.
27 grudnia br. do Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich zgłosił się 34-letni mieszkaniec powiatu, który zawiadomił o oszustwie. Sprawa dotyczyła wynajmu apartamentu w Zakopanem, zaplanowanego na okres między świętami Bożego Narodzenia a Sylwestrem. Choć rezerwacja została dokonana z wyprzedzeniem, to właśnie etap ustalania szczegółów i końcowej płatności okazał się momentem, w którym czujność została wystawiona na próbę.
Mężczyzna już w listopadzie br. znalazł ofertę wynajmu apartamentu w atrakcyjnej górskiej lokalizacji. Ogłoszenie zamieszczone było na jednym z popularnych portali internetowych i wyróżniało się korzystną ceną. Kontakt z osobą podającą się za wynajmującego odbywał się głównie telefonicznie. Ustalono wpłatę 50% zaliczki, natomiast doprecyzowanie warunków pobytu oraz uregulowanie pozostałej kwoty miało nastąpić bezpośrednio przed wyjazdem.
Wszystko przebiegało zgodnie z ustaleniami aż do momentu, gdy na kilka dni przed planowanym wyjazdem kontakt z wynajmującym nagle się urwał. Telefon przestał odpowiadać, wiadomości pozostały bez reakcji, a ogłoszenie zostało usunięte z portalu. Zaliczka w wysokości niemal 700 złotych nie została zwrócona.
Jak ustalono, sprawca działał w sposób przemyślany. Wzbudzał zaufanie, informował o rzekomo dużym zainteresowaniu ofertą, wywierał presję czasu, przekonując, że decyzję trzeba podjąć natychmiast. Uprzedzał również, że apartamentu nie da się łatwo znaleźć w sieci, ponieważ wynajmowany jest prywatnie. Takie działania miały uśpić czujność i ograniczyć możliwości weryfikacji oferty.
Niewykluczone, że poszkodowanych osób było więcej, ogłoszenie jest nieaktywne, a wszelki kontakt z osobą oferującą wynajem został zerwany.
Ta sytuacja pokazuje, że nawet wcześniejsza rezerwacja nie daje pełnego bezpieczeństwa. Dlatego policjanci apelują o szczególną ostrożność podczas wynajmu noclegów, zwłaszcza w okresach wzmożonego ruchu turystycznego.
Zanim wpłacimy zaliczkę lub dokonamy przelewu:
- sprawdzajmy numery telefonów i dane kontaktowe,
- weryfikujmy zdjęcia ofert, korzystając z funkcji wyszukiwania obrazem,
- zwracajmy uwagę na podejrzanie atrakcyjne ceny,
- korzystajmy z oficjalnych stron hoteli, pensjonatów i sprawdzonych portali rezerwacyjnych,
- prośmy o dodatkowe informacje lub aktualne zdjęcia obiektu,
- sprawdzajmy, czy podany adres faktycznie istnieje,
- nie działajmy pod presją czasu i nie klikajmy w nieznane linki.
Jeżeli pojawiają się jakiekolwiek wątpliwości lepiej zrezygnować. Strata kilkuset złotych to jedno, ale utracone plany, stres i nerwy tuż przed wyjazdem potrafią skutecznie zepsuć czas naszego urlopu. Teraz Sylwester to moment na spokojne rozpoczęcie nowego roku. Zadbajmy, by nie stał się kosztowną lekcją zaufania.
(KWP we Wrocławiu / mw)
