Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Nie dał się oszukać na tombak

Data publikacji 29.08.2008

Czujny krośnianin nie dał się zwieść "korzystnej" ofercie zakupu biżuterii. Pod pozorem wykonania telefonu do żony, zawiadomił Policję o oszuście. Przy 44-letnim obywatelu Rumunii funkcjonariusze znaleźli wyroby z tombaku.

Wczoraj rano mieszkaniec Krosna jadąc przez Zboiska, zatrzymał się przy zaparkowanym na poboczu citroenie, chcąc pomóc stojącym tam osobom. Jeden z mężczyzn twierdził, że w ich samochodzie skończyło się paliwo, a że nie miał pieniędzy na jego zakup, zaoferował do sprzedaży złoty łańcuszek i sygnet po atrakcyjnej cenie - 1300 zł. Twierdził, że są warte o wiele więcej. Na widok świecidełek krośnianin domyślił się, że ma do czynienia z oszustami. Mężczyzna zachował zimną krew i pod pozorem wykonania telefonu do żony, o próbie oszustwa powiadomił Policję.

Na widok nadjeżdżającego radiowozu obywatel Rumunii wyrzucił biżuterię w pobliskie krzaki. Nie umknęło to jednak uwadze policjantów. Znaleźli szybko w zaroślach łańcuszek z tombaku.

Dwaj mężczyźni i ich 42-letnia towarzyszka zostali przewiezieni do komisariatu. Tam kobieta zaczęła symulować dolegliwości serca, ale wezwani lekarze wykluczyli szybko chorobę.

Mężczyzna nie uniknął zarzutu oszustwa. Sam jednak przyznał się do oszustwa i dobrowolnie poddał karze.
 

Powrót na górę strony