Nieuczciwi pracownicy w rękach mundurowych
Ursynowscy śledczy rozliczyli trzech pracowników jednego ze sklepów, w tym kobietę, którzy oszukiwali i okradali swojego pracodawcę. Pracownica, ochroniarz i kasjer ze sklepu wynosili towar oraz pieniądze. Nieuczciwi podwładni trafili w ręce policjantów, a ci część odzyskanego mienia już zwrócili właścicielom.
Kiedy szefowie sklepu podejrzewali, że sklep jest okradany przez nieuczciwych pracowników, o pomoc poprosili ursynowskich policjantów. Ci szybko rozwiązali zagadkę, odzyskując część wyniesionych ze sklepu artykułów.
Jak wynika z ustaleń policjantów, cała trójka zatrzymanych, współpracowała ze sobą. Sklep wydawał swoim klientom karty, na których za zakupiony towar, zbierali oni punkty. Następnie po zebraniu ich odpowiedniej ilości, w nagrodę odbierali przygotowane przez sklep niespodzianki.
Skorzystała na tym jednak 27-letnia pracownica. Przy pomocy 30-letniego kasjera, punkty trafiały na jej konto. Następnie 24-letni ochroniarz „przymykał oko” i pozwalał wychodzić kobiecie z nagrodami ze sklepu. Policjanci odebrali jej zdobyty w ten nieuczciwy sposób odtwarzacz DVD oraz przybory kuchenne.
Dalsze ustalenia ursynowskich policjantów przyczyniły się do tego, że dwaj nieuczciwi pracownicy usłyszeli również zarzuty kradzieży. Sam kasjer w przeciągu kilkunastu dni naraził sklep na straty blisko 800 złotych. Nie tylko spożywał artykuły spożywcze w sklepie nie płacąc za nie, ale i wynosił z niego za zgodą 24-latka artykuły tytoniowe. Do tego, z kasy, za którą był odpowiedzialny ukradł ponad 450 złotych.
30-letni ochroniarz swój łup zdobył w inny sposób. Wykorzystał nieuwagę i zaufanie pracownika, który świadczył w sklepie usługi naprawcze. Kiedy tylko nadarzyła się okazja, okradł mężczyznę. Zabrał mu wówczas saszetkę z dokumentami i telefonem komórkowym. Policjanci w domu złodzieja znaleźli utracone rzeczy i zwrócili właścicielowi. Mundurowi 30-latkowi zabrali także radioodtwarzacz CD, który bezprawnie otrzymał za punkty innych klientów.
Nieuczciwi pracownicy przyznali się i do wyłudzenia sprzętu jak i do zabrania innych rzeczy z terenu sklepu. O ich dalszych losach zadecyduje teraz prokurator. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia, natomiast za oszustwo nawet do 8 lat pozbawienia wolności.