Uratowali 84-letnią kobietę przed nadjeżdżającym pociągiem
Data publikacji 24.08.2006
Kiedy dyżurny Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, został telefonicznie powiadomiony, że od strony pobliskich torów, jakaś kobieta wzywa pomocy natychmiast wysłał na miejsce policjantów.
Jak się okazało była to 84-letnia mieszkanka Wrocławia, która podczas przechodzenia przez tory zaplątała się w krzaki jeżyn. Starsza pani była wyczerpana i przerażona. Policjanci szybko uwolnili ją z roślinnej pułapki i wezwali pogotowie. Po uwolnieniu i przekonaniu się, że kobiecie poza zadrapaniami nic się nie stało, policjanci przenieśli ją w bezpieczne miejsce, gdzie lekarz mógł spokojnie zbadać wrocławiankę. W trakcie późniejszej rozmowy z policjantami, kobieta potwierdziła, że chciała przejść przez tory, a ponieważ spieszyła się, nie zauważyła, iż wchodzi w krzaki jeżyn. W nich zaplątała się i upadła. Nie mogąc się oswobodzić starsza pani zaczęła wzywać pomocy, której udzielili jej wezwani policjanci.
Oswobodzona panią pogotowie przewiozło do szpitala, a o całej sytuacji powiadomiono rodzinę pokrzywdzonej. W trakcie udzielania pomocy 84-latce, inni policjanci ustawili się na torach w odpowiedniej odległości , by na wypadek pojawienia się pociągu ostrzec maszynistę i zatrzymać skład, nie dopuszczając do tragedii. W tym czasie spodziewany był bowiem przejazd spóźnionego pociągu osobowego.