Nie wiedzą dlaczego podpalali
Policjanci z sekcji dochodzeniowo-śledczej komendy miejskiej Policji w Lublinie zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy od kwietnia do sierpnia br. podpalali klatki schodowe w budynkach przy jednej z ulic w Lublinie. Obaj trafili do sądu, który zastosował wobec nich dozór policyjny. Zatrzymani nie potrafili podać powodów swojego postępowania.
Od momentu pierwszego pożaru, który miał miejsce na początku kwietnia br. policjanci prowadzili działania operacyjne. Pożary klatek schodowych pojawiały się o różnych porach dnia. Sprawcy najczęściej podpalali wycieraczki leżące pod drzwiami mieszkań znajdujących się na różnych piętrach i szybko stamtąd uciekali.
Funkcjonariusze ustalili, że sprawcy do zainicjowania ognia nie używali substancji łatwopalnych. Na podstawie zebranych informacji w piętek około południa policjanci ustalili podejrzewanego o podpalenia mężczyznę, który następnie został zatrzymany.
23-letni Grzegorz C. opowiedział policjantom jak dochodził do podpaleń. Funkcjonariusze ustalili także, że mężczyzna nie działał sam. Podpaleń dokonywał ze swoim młodszym kolegą 19-letnim Mateuszem Ś. Jeszcze tego samego dnia policjanci zapukali do drzwi mieszkania 19-latka.
Obu zatrzymanych doprowadzono wczoraj do prokuratury rejonowej Lublin-Południe. Tam usłyszeli po dwa zarzuty dotyczące sprowadzenia niebezpieczeństwa poprzez wywołanie pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób. Przesłuchani nie potrafili wyjaśnić dlaczego to robili. Z prokuratury trafili do sądu rejonowego w Lublinie, który zdecydował o zastosowaniu wobec nich dozoru Policji.
Film Podpalacze zatrzymani
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik Podpalacze zatrzymani (format flv - rozmiar 1.99 MB)